Hotele
Linie lotnicze

Artykuły chętnie czytane na stronie

Podróże

Czytaj też

Szwajcarska marka Mövenpick wkracza do Polski! Gdzie powstaną luksusowe hotele?

Marka Mövenpick, synonim szwajcarskiej gościnności i kulinarnej doskonałości, debiutuje w Polsce! Już w pierwszej połowie tego roku otwarte zostaną dwa hotele: Mövenpick Grand Hotel Wrocław, zlokalizowany w odrestaurowanym, zabytkowym budynku w sercu miasta, oraz Mövenpick Resort & Spa Karpacz, oferujący relaks w górskiej scenerii. To ważny krok w ekspansji marki w Europie, po udanych debiutach w Belgii i Azerbejdżanie. Mövenpick nie zwalnia tempa i planuje kolejne otwarcia jeszcze w tym roku we Włoszech (Bari i Mondello), Grecji (Sivota) oraz Czarnogórze (Kotor).

Mövenpick Resort & Spa Karpacz
 
Dobra wiadomość dla miłośników luksusowych podróży! Marka Mövenpick, znana ze szwajcarskiej gościnności i wyśmienitej kuchni, wkracza do Polski. Już wkrótce otworzą się dwa wyjątkowe hotele:
  • Mövenpick Grand Hotel Wrocław: Zlokalizowany w samym sercu Wrocławia, w odrestaurowanym, ponad stuletnim budynku dawnego Hotelu Grand, łączy historyczny charakter z nowoczesnym designem.
  • Mövenpick Resort & Spa Karpacz: Położony w malowniczej scenerii Karkonoszy, oferuje idealne warunki do relaksu i odnowy biologicznej.
- Prawdziwa gościnność polega na zamienianiu drobnych gestów w niezapomniane i serdeczne chwile. Ekspansja marki Mövenpick w atrakcyjnych europejskich lokalizacjach pokazuje, jak bardzo nasi goście i partnerzy cenią jej wyjątkową ofertę. Rozwój segmentu marek premium to kluczowy element strategii Accor, potwierdzający nasze zaangażowanie w dostarczanie niezapomnianych doświadczeń dla gości w regionie i poza nim - podkreśla Philippe Bijaoui, Chief Development Officer Premium, Midscale & Economy Division, Accor Europe and North Africa.

Zlokalizowany w samym sercu Wrocławia, trzeciego co do wielkości miasta w Polsce, znanego z bogatej historii, kultury i innowacyjności, Mövenpick Grand Hotel Wrocław mieści się w odrestaurowanym, zabytkowym budynku z ponad stuletnią tradycją. Na gości czeka 179 eleganckich pokoi i apartamentów oraz udogodnienia w standardzie premium zapewniające relaksujący wypoczynek. Hotel oferuje także taras z widokiem na panoramę Wrocławia, nowoczesną strefę wellness oraz współczesną interpretację polskiej kuchni, jaką serwuje restauracja i bar. Goście biznesowi mogą skorzystać z nowoczesnych przestrzeni konferencyjnych, doskonałych na spotkania i eleganckie przyjęcia.

Położony u stóp Karkonoszy Mövenpick Resort & Spa Karpacz to idealne miejsce na górski wypoczynek. Hotel oferuje 126 komfortowych pokoi o wysokim standardzie, zapewniając gościom łatwy dostęp do pobliskiej stacji narciarskiej i szlaków turystycznych. Nowoczesna architektura hotelu harmonijnie wpisuje się w otaczający krajobraz, oferując panoramiczne widoki na góry. Z myślą o najbardziej wymagających gościach, obiekt dysponuje komfortowymi pokojami i apartamentami, nowoczesnym spa z czterema gabinetami zabiegowymi oraz restauracją Polanka serwującą dania kuchni regionalnej w nowoczesnej odsłonie zgodnie z filozofią „z pola na stół”. Do dyspozycji jest także przestronna sala konferencyjna, która idealnie nadaje się do organizacji wydarzeń biznesowych i prywatnych.

Najnowsze otwarcia Mövenpick w Europie obejmują hotele takie jak:


    •    Mövenpick Hotel Winter Park Baku (Azerbejdżan) – otwarty w listopadzie 2024 r. jako pierwszy hotel marki w Azerbejdżanie i regionie Kaukazu Południowego. Obiekt oferuje 172 eleganckie pokoje w samym centrum stolicy, z łatwym dostępem do dzielnicy Winter Park, centrów handlowych i biznesowych oraz zabytkowego Starego Miasta, słynącego z historycznych meczetów.
    •    Mövenpick Hotel Brussels Airport (Belgia) – pierwszy hotel marki w Belgii, położony w lokalizacji dogodnej dla turystów, w pobliżu lotniska Zaventem. Z 103 komfortowymi pokojami oraz bezpłatnym dostępem do sauny i łaźni tureckiej, obiekt gwarantuje gościom kompleksowy relaks. Restauracja inspirowana dziedzictwem kulinarnym marki Mövenpick serwuje dania sezonowe oraz słynie ze starannie wyselekcjonowanej kolekcji lokalnych win.
    •    Mövenpick Hotel Sarajevo (Bośnia i Hercegowina) – hotel położony w samym w centrum stolicy, blisko zarówno starego miasta jak i dzielnicy biznesowej oferuje gościom 186 pokoi, basen, salę fitness, centrum biznesowe oraz stylową brasserie, serwującą zarówno tradycyjną bośniacką kuchnię, jak i dania z całego świata.
 

Nowe otwarcia w 2025 roku obejmują lokalizacje we Włoszech, Czarnogórze i Grecji:


    •    Mövenpick Hotel & Residences Kvarner Bay (Chorwacja) – obiekt posiada aż 14 000 m² strefy wellness z krytymi i odkrytymi basenami oraz 23 gabinetami zabiegowymi. Z 199 pokojami hotelowymi i 304 apartamentami, resort stanie się jednym z największych nadmorskich destynacji na północnym wybrzeżu Adriatyku. Goście będą mogli skorzystać z pięciu restauracji i barów, a także 2600 m² przestrzeni konferencyjnych i nowoczesnej galerii handlowej. Otwarcie hotelu jest planowane na drugą połowę 2025 roku.
    •    Mövenpick Resort Agios Nikolaos Sivota (Grecja) – hotel położony w malowniczej nadmorskiej miejscowości z pięknymi plażami i krystalicznie czystą wodą. Nowy resort oferujący 67 pokoi przyjmie pierwszych gości wiosną 2025 roku, oferując spokojną oazę nad morzem. Bliska odległość od atrakcji z listy UNESCO, takich jak Zagori, Nikolpolis i Korfu, oraz historycznych miast Janina i Parga sprawia, że będzie to miejsce doskonałe dla każdego turysty.
    •    Mövenpick Hotel Bari (Włochy) – hotel mieści się w zabytkowym budynku z widokiem na stare miasto i malownicze Morze Adriatyckie, będąc idealnym miejscem do eksploracji Bari. Obiekt zaoferuje gościom 180 eleganckich pokoi, nowoczesne spa oraz restaurację serwującą lokalne specjały.
    •    Mövenpick Hotel Mondello Palace Palermo (Włochy) – hotel oferujący 80 pokoi, położony jest kilka kroków od znanej plaży Mondello i 7 kilometrów od centrum Palermo. Mövenpick Hotel Mondello Palace Palermo zagwarantuje gościom bogactwo lokalnej kultury, przyrody oraz dostęp do wyjątkowych doświadczeń kulinarnych. Otwarcie obiektu jest zaplanowane na wrzesień 2025.
    •    Mövenpick Hotel Teuta Kotor Bay (Czarnogóra) – oferujący 83 eleganckie pokoje z widokiem na piaszczyste wybrzeże Zatoki Kotorskiej, wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, zapewni gościom spektakularne górskie i morskie krajobrazy, jako idealne miejsce zarówno dla osób szukających odpoczynku i relaksu, a także dla zainteresowanych historią lub aktywnym wypoczynkiem w górach. Planowane otwarcie odbędzie się w maju 2025.
    •    Mövenpick Hotel Budapest Centre (Węgry) – mieszczący się w słynnym secesyjnym budynku w samym sercu Budapesztu hotel zostanie ponownie otwarty w 2025 r. po kompleksowej renowacji. Obiekt oferuje 227 stylowych pokoi, restaurację i bar oraz nowoczesne zaplecze konferencyjne i eventowe, dzięki czemu będzie idealnym miejscem zarówno dla osób podróżujących w celach wypoczynkowych, jak i biznesowych.
 
Goście zatrzymujący się w hotelach Mövenpick mogą korzystać z bogatej gamy nagród, usług i niezapomnianych doświadczeń w ramach ALL – renomowanego programu lojalnościowego Accor, który zapewnia gościom dodatkowe korzyści podczas każdego z pobytów.
 
Accor

Zima nad morzem. Dlaczego warto pojechać nad Bałtyk?

Pobyt nad Bałtykiem zimą to doskonały sposób na zadbanie o zdrowie fizyczne i psychiczne, ucieczkę od zgiełku i naładowanie baterii przed nadejściem wiosny. To zupełnie inne doświadczenie niż letni urlop nad morzem, ale równie wartościowe i niezapomniane.

Szum morza, widok fal i pusty horyzont działają kojąco na psychikę, pozwalają oderwać się od problemów i nabrać nowej perspektywy. To idealne miejsce na medytację, refleksję i odnowę duchową. fot. travelerdeluxe

Oto 10 ciekawostek na temat korzyści z pobytu nad morzem zimą i powodów, dla których warto wybrać się nad Bałtyk:

  1. Inhalacja jodem na potęgę: Szukasz naturalnego sposobu na wzmocnienie odporności i poprawę samopoczucia? Zimą nad Bałtykiem czeka na Ciebie wyjątkowy dar natury – inhalacja jodem. Zimą stężenie jodu w powietrzu nad Bałtykiem osiąga szczytowe wartości, szczególnie podczas sztormów. Jod, jako kluczowy mikroelement, odgrywa istotną rolę w produkcji hormonów tarczycy, wpływając na metabolizm i ogólną kondycję organizmu. Inhalacje powietrzem bogatym w jod wzmacniają odporność, wspomagają leczenie chorób układu oddechowego i działają odprężająco. To naturalna terapia, dostępna tylko nad morzem.

  2. Kraina ciszy i spokoju: Zima nad Bałtykiem to ucieczka od tłumów i zgiełku. Puste plaże, ciche promenady i spokojne miasteczka stwarzają idealne warunki do relaksu, wyciszenia i regeneracji sił. Możesz naprawdę odpocząć od codziennego stresu.

  3. Romantyczne krajobrazy: Zimowe morze ma swój niepowtarzalny urok. Zasypane śniegiem plaże, skute lodem fale, malownicze zachody słońca – to widoki, które zapadają w pamięć na długo. Idealna sceneria na romantyczny spacer lub sesję zdjęciową.

  4. Kąpiel dla odważnych (i zdrowych!): Morsowanie, czyli zimowe kąpiele w morzu, to coraz popularniejszy trend. Choć wymaga odwagi, przynosi wiele korzyści zdrowotnych, m.in. wzmacnia odporność, poprawia krążenie i hartuje organizm. Pamiętaj jednak, by morsować z głową i pod okiem doświadczonych osób.

  5. Świeże ryby prosto z kutra: Wiele portów rybackich działa również zimą, co oznacza, że możesz spróbować świeżych ryb prosto z kutra. To prawdziwa gratka dla smakoszy i okazja do poznania lokalnej kuchni.

  6. Atrakcyjne ceny: Poza sezonem turystycznym ceny noclegów i wyżywienia nad morzem są znacznie niższe niż latem. Możesz więc pozwolić sobie na dłuższy pobyt lub wybrać bardziej luksusowy hotel w atrakcyjnej cenie.

  7. Aktywny wypoczynek w nietypowym otoczeniu: Zimą nad morzem można uprawiać różnego rodzaju aktywności, takie jak spacery po plaży, nordic walking, jazda na rowerze po pustych ścieżkach, a nawet kitesurfing (dla zaawansowanych). To doskonały sposób na spędzenie czasu na świeżym powietrzu i zadbanie o kondycję.

  8. Oczyszczające powietrze: Powietrze nad morzem zimą jest nie tylko bogate w jod, ale również czyste i wolne od smogu, który często dokucza w miastach. To idealne miejsce dla osób z problemami układu oddechowego i alergiami.

  9. Inspiracja i odnowa duchowa: Potrzebujesz chwili wytchnienia i odnowy duchowej? Morze czeka na Ciebie z otwartymi ramionami. Szum fal, widok bezkresnego horyzontu i morska przestrzeń działają jak balsam na duszę, pozwalając oderwać się od codziennego zgiełku i spojrzeć na swoje życie z nowej perspektywy. To idealne miejsce na medytację, refleksję i odnalezienie wewnętrznego spokoju. Pozwól morzu Cię zainspirować i odnowić Twojego ducha.

  10. Unikalne wydarzenia: Zima nad morzem to nie tylko spacery po pustych plażach. Wiele nadmorskich miejscowości oferuje bogaty program kulturalny, który pozwala lepiej poznać region. Jarmarki bożonarodzeniowe prezentują lokalne rękodzieło i kulinarne specjały, koncerty i festiwale ukazują regionalną scenę muzyczną, a wystawy przybliżają historię i tradycję. To wyjątkowa okazja do kulturalnej podróży i odkrywania lokalnego dziedzictwa.

Magdalena Lalik

Idealny Sylwester? W harmonii z naturą i bez fajerwerków w Hotelach SPA Dr Irena Eris

"Luksus blisko natury" to nie tylko hasło, ale przede wszystkim filozofia, którą kierują się Hotele SPA Dr Irena Eris. W duchu poszanowania środowiska i troski o zwierzęta, hotele kontynuują coroczną tradycję rezygnacji z fajerwerków podczas Sylwestra. Co więcej, jeszcze przed świętami zaczęły wspierać lokalne organizacje pomagające zwierzętom. Dowiedz się więcej o ekologicznym podejściu Hoteli SPA Dr Irena Eris i ich zaangażowaniu w pomoc zwierzętom oraz łączeniu luksusowego wypoczynku z odpowiedzialnością społeczną.


fot. media drirenaerisspa
Sylwester w harmonii z naturą? W Hotelach SPA Dr Irena Eris to już tradycja! Szanując środowisko i dbając o dobrostan zwierząt, hotele po raz kolejny rezygnują z hucznych fajerwerków podczas nocy sylwestrowej.

Hotel SPA Dr Irena Eris Krynica Zdrój 12+ wsparł lokalny oddział Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami z siedzibą w Krynicy-Zdroju, Hotel SPA Dr Irena Eris Polanica Zdrój wspomógł Fundację Pod Psią Gwiazdą z Kłodzka, której podopieczni dodatkowo ucierpieli w wyniku wrześniowej powodzi, a Hotel SPA Dr Irena Eris Wzgórza Dylewskie przekazał środki na rzecz Fundacji Albatros z Bukwałdu, która prowadzi Ptasi Szpital i ratuje pokrzywdzone przez los dzikie ptaki, zajmuje się ich rehabilitacją i przywraca je naturalnemu środowisku.
 
Każdy Hotel SPA Dr Irena Eris postanowił ponownie wesprzeć tę samą lokalną organizację pro zwierzęcą, co rok temu, gdyż stała, długofalowa współpraca przynosi najlepsze efekty i wzmacnia budowanie dobrych relacji w lokalnym środowisku.
 
Z powodu puszczania fajerwerków podczas sylwestrowej nocy każdego roku cierpią nie tylko zwierzęta domowe, ale i leśne, które doznają silnego stresu lub uszczerbku na zdrowiu, o czym każdego roku przypomina Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Dlatego Hotele SPA Dr Irena Eris od lat wybierają harmonię z przyrodą, proponując swoim gościom spędzenie sylwestra w spokojnej i klimatycznej atmosferze, której towarzyszy w tle naturalne piękno krajobrazu.
 
Osoby zainteresowane wsparciem wspomnianych organizacji, znajdą szczegóły na ich stronach internetowych: Fundacja Albatros, Fundacja Pod Psią Gwiazdą, Towarzystwo Opieki na Zwierzętami - Oddział w Krynicy-Zdroju

 

Co to znaczy panettone? Przepis na świąteczną babkę z Włoch

Panettone, ikona włoskich świąt Bożego Narodzenia, pochodzi z Mediolanu. Ta puszysta babka drożdżowa, nazwana tak od włoskiego słowa „panetto” oznaczającego mały bochenek chleba, od wieków cieszy się ogromną popularnością. Długi proces wyrastania ciasta nadaje mu wyjątkowej lekkości i delikatności, a bogactwo smaków – bakalii, skórki cytrusowej i wanilii – sprawia, że jest to nieodłączny element świątecznych stołów.

Panettone to symbol włoskich świąt Bożego Narodzenia i wynik wieloletniej tradycji. Nazwa „panettone” wskazuje na jego chlebowe korzenie, a przyrostek „-one” podkreśla jego wyjątkowe miejsce w świątecznej kuchni. Długi proces przygotowania, wymagający cierpliwości i precyzji, gwarantuje niepowtarzalny smak i aromat. Choć jego historia sięga wieków wstecz, panettone wciąż zachwyca swoim smakiem i niezmiennie gości na świątecznych stołach na całym świecie.
 

Panettone w Mediolanie

 
To dzieło sztuki cukierniczej, które przez wieki ewoluowało, zachowując swój unikalny charakter. Choć kształtem przypomina babkę, to jego smak i historia wyraźnie go odróżniają. Jego początki sięgają czasów rzymskiego chleba miodowego, jednak to w Mediolanie panettone zyskał swoją obecną formę i stał się symbolem włoskich świąt.  
Okolice Mediolanu skrywają tajemnicę powstania panettone, a sama legenda o panettone jest jedną z najpiękniejszych historii w świecie kulinarnym, to piękna historia miłości i kulinarnej pasji. Za jego stworzeniem stoi nieszczęśliwa miłość młodego arystokraty i córki piekarza. Zdesperowany, by być bliżej ukochanej, podjął się pracy w piekarni i tam, dodając do chlebowego ciasta nieco magii, masło, jaja, cukier, rodzynki i skórki z cytryny, stworzył wyjątkowy wypiek. Nazwano go "pan del Toni", czyli chlebem Toniego, na cześć ojca dziewczyny. Ciasto zdobyło serce ukochanej, podbiło podniebienia Mediolanu i szybko stało się symbolem świątecznych wypieków.
 

Czy trudno upiec panettone?

 
Tradycyjny włoski panettone to nie tylko przepis, to dziedzictwo kulinarne. Przekazywany z pokolenia na pokolenie, ten wyjątkowy wypiek wymaga specjalnych składników i precyzyjnych technik. Długi proces fermentacji, specjalne formy do pieczenia i charakterystyczny kształt kopuły – to wszystko sprawia, że panettone jest tak wyjątkowy. 
 
Przygotowanie panettone to prawdziwa sztuka kulinarna, wymagająca cierpliwości i precyzji. Jeśli zdecydujesz się na to wyzwanie, pamiętaj o wysokiej jakości składnikach, długim procesie fermentacji i specjalnej formie do pieczenia, która pozwoli ciastu swobodnie rosnąć i uzyskać charakterystyczny kształt kopuły. Kluczem do sukcesu przy wypieku panettone są mąki specjalnie selekcjonowane pod kątem wysokiej zawartości glutenu. To białko roślinne tworzy w cieście sieć, która zatrzymuje pęcherzyki dwutlenku węgla powstające podczas fermentacji. Dzięki temu panettone nabiera objętości i osiąga charakterystyczną, delikatną konsystencję. Dwa dni cierpliwości – tyle potrzeba, aby stworzyć prawdziwego panettone. Wszystko zaczyna się od specjalnego zaczynu drożdżowego, który przez kilkanaście godzin nabiera życia. Potem następuje wielogodzinne wyrastanie ciasta i pieczenie, a na koniec – niezwykle ważny etap stygnięcia, podczas którego babki wiszą do góry nogami, aby uzyskać charakterystyczny kształt. To właśnie ten czas i precyzja sprawiają, że panettone jest tak wyjątkowym wypiekiem. Każdy etap jest ważny i przyczynia się do powstania wyjątkowego smaku i aromatu. Ważna jest też dekoracja – tradycyjnie panettone posypuje się cukrem pudrem. Gotowy wypiek najlepiej przechowywać w chłodnym miejscu, owinięty w papier, aby zachował świeżość przez kilka dni. 

Jak zrobić panettone? Najlepszy przepis

 
Składniki
 
* 500 g mąki pszennej typu 405
* 4 jajka 
* 3 żółtka 
* 50 ml mleka
* 150 g cukru
* 1 opakowanie suszonych drożdży
* 1 łyżeczka soli
* 1 łyżka cukru waniliowego
* 100 g masła
* 100 g wymieszanej skórki otartej z cytryny i z pomarańczy
* 100 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
* 100 g rodzynek
 
Przygotowanie
 
Rozpocznij od przygotowania zaczynu. W tym celu rozpuść drożdże w ciepłym mleku i odczekaj 5 minut. Dodaj łyżeczkę cukru i trzy czubate łyżki mąki, a następnie dokładnie wymieszaj. Odstaw zaczyn w ciepłe miejsce na około pół godziny do godziny. Powinien on w tym czasie wyraźnie urosnąć, podwajając swoją objętość – to znak, że drożdże zaczęły pracować i zaczyn jest gotowy.
Kiedy zaczyn wyraźnie urośnie i podwoi swoją objętość, nadszedł czas na dodanie pozostałych składników. Do zaczynu dodajemy 200 g mąki, dwa jajka, połowę ilości masła oraz 60 g cukru. Starannie zagniatamy ciasto, aż stanie się gładkie, elastyczne i przestanie przyklejać się do dłoni. Tak przygotowane ciasto przekładamy do miski, którą wcześniej oprószyliśmy mąką, aby zapobiec przywieraniu. Miskę przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około 2 godziny, aby ciasto ponownie wyrosło i podwoiło swoją objętość.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość, dodajemy do niego pozostałą część mąki, jajka oraz dodatkowe żółtka, które nadadzą mu bogatszy smak i kolor. Wyrabiamy ciasto przez około 10 minut, aż stanie się gładkie i elastyczne. Następnie dodajemy cukier, sól, masło oraz cukier z wanilią. Po dokładnym połączeniu składników, delikatnie mieszamy z kandyzowaną skórkę, startymi skórkami cytrusów i rodzynkami, starając się równomiernie rozprowadzić je w cieście. Gotowe ciasto przekładamy do przygotowanej formy. Przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na co najmniej 2 godziny, aż ciasto ponownie zwiększy swoją objętość.
Rozgrzewamy piekarnik do temperatury 190°C. Wkładamy panettone i pieczemy przez pierwsze 30 minut. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 150°C i kontynuujemy pieczenie przez kolejne 30 minut. Zmiana temperatury pozwala na równomierne upieczenie ciasta w środku, zapobiegając jednocześnie zbyt szybkiemu przypaleniu wierzchu.
 
Magdalena Lalik


Niemcy | 200 lat Wyspy Muzeów w Berlinie

Marzysz o podróży w czasie? Na Wyspie Muzeów w Berlinie jest to możliwe. Ten unikatowy kompleks muzealny, wpisany na Listę UNESCO, przenosi w świat starożytnych cywilizacji, sztuki renesansu i wielu innych niezwykłych miejsc. W 2025 roku Wyspa Muzeów świętuje swoje 200. urodziny. Z tej okazji przygotowano specjalny program, możliwość odkrycia nowych wystaw, wzięcia udziału w warsztatach i wydarzeniach specjalnych, a także zapoznania się z kulisami pracy muzealników.

Dla wszystkich miłośników sztuki Wyspa Muzeów w Berlinie jest obowiązkowym punktem na mapie podróży. To właśnie tutaj znajdują się jedne z najważniejszych zbiorów sztuki na świecie, prezentujące dzieła z różnych epok i kultur.
W 2025 roku czeka nas wyjątkowa rocznica: minie 200 lat od rozpoczęcia budowy Altes Museum, które zapoczątkowało powstanie tego niezwykłego kompleksu muzealnego. Z tej okazji planowane są liczne wydarzenia, wystawy specjalne i inicjatywy edukacyjne, które przybliżą nam bogatą historię Wyspy Muzeów i jej znaczenie dla światowego dziedzictwa kulturowego.
 

Wyspa Muzeów w Berlinie – skarbnica historii i sztuki

 
Wyspa Muzeów (niem. Museumsinsel) to jeden z najbardziej imponujących kompleksów muzealnych na świecie, położony w samym sercu Berlina, na niewielkiej wyspie na rzece Sprewie. Od 1999 roku wpisana jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
 

Historia powstania

 
Historia Wyspy Muzeów sięga XIX wieku. To właśnie wtedy podjęto decyzję o stworzeniu w Berlinie centrum kultury, które miałoby gromadzić najważniejsze dzieła sztuki i zabytki. Pierwszym budynkiem, który powstał na wyspie, było Stare Muzeum (Altes Museum), otwarte w 1830 roku. Jego monumentalna architektura, inspirowana antyczną świątynią, miała symbolizować trwanie kultury.
 
W kolejnych dziesięcioleciach na wyspie powstały kolejne muzea, każde z nich dedykowane innej dziedzinie sztuki:
  • Nowe Muzeum (Neues Museum): Otwarte w 1859 roku, zostało poważnie uszkodzone podczas II wojny światowej i odbudowane dopiero w latach 90. XX wieku. Znajdują się tu zbiory sztuki egipskiej, prehistorycznej i wczesnochrześcijańskiej.
  • Stara Galeria Narodowa (Alte Nationalgalerie): Powstała w latach 1867-1876, prezentuje sztukę europejską od końca XVIII do połowy XIX wieku.
  • Muzeum Bodego: Otwarte w 1904 roku, mieści zbiory sztuki bizantyjskiej, średniowiecznej i wczesnorenesansowej.
  • Muzeum Pergamońskie: Otwarte w 1930 roku, jest jednym z najbardziej imponujących muzeów na świecie. Znajdują się tu rekonstrukcje monumentalnych budowli, takich jak Ołtarz Pergamoński, Brama Isztar z Babilonu czy Droga Procesyjna.
 

Architektura

 
Architektura Wyspy Muzeów jest niezwykle zróżnicowana, od neoklasycystycznych budowli po modernistyczne dodatki. Każdy z budynków ma swój unikalny charakter i stanowi przykład różnych stylów architektonicznych. Wspólnym mianownikiem jest jednak monumentalizm i reprezentacyjny charakter tych budowli.
 

Kolekcje

 
Wyspa Muzeów to prawdziwa skarbnica sztuki. Zbiory muzeów obejmują dzieła sztuki z różnych epok i kultur, od starożytności po czasy nowożytne. Najważniejsze z nich to:
  • Sztuka starożytna: W Muzeum Pergamońskim można podziwiać imponujące rekonstrukcje budowli z Bliskiego Wschodu, takie jak Ołtarz Pergamoński czy Brama Isztar. W Nowym Muzeum znajduje się słynna głowa królowej Nefertiti.
  • Sztuka europejska: Stara Galeria Narodowa prezentuje dzieła największych europejskich malarzy, takich jak Caspar David Friedrich, Eugène Delacroix czy Claude Monet.
  • Sztuka bizantyjska i średniowieczna: Muzeum Bodego gromadzi bogate zbiory sztuki bizantyjskiej, średniowiecznej i wczesnorenesansowej.
  • Numizmatyka i sztuka dekoracyjna: W różnych muzeach na wyspie znajdują się bogate zbiory monet, medali, rzeźb i innych dzieł sztuki użytkowej.
 

Wyspa Muzeów dzisiaj

 
Dziś Wyspa Muzeów jest jednym z najpopularniejszych miejsc turystycznych w Berlinie. Miliony odwiedzających co roku przyjeżdżają tu, aby podziwiać niezwykłe dzieła sztuki i poznać historię ludzkości. W ostatnich latach przeprowadzono szereg prac remontowych i modernizacyjnych, dzięki czemu muzea są jeszcze bardziej atrakcyjne dla zwiedzających. Wyspa Muzeów to nie tylko miejsce, gdzie można podziwiać sztukę, ale także centrum życia kulturalnego Berlina, gdzie odbywają się liczne wystawy, koncerty i inne wydarzenia.

ML

Święta Bożego Narodzenia w Czechach – tradycje i słodkości

 Czeskie Boże Narodzenie pachnie wanilią i cynamonem, a to za sprawą tradycyjnych ciasteczek, pieczonych według przepisów przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Rogaliki waniliowe, niedźwiedzie łapki czy imbirki to tylko niektóre z przysmaków, które co roku goszczą na świątecznych stołach Czechów.

Czeskie tradycje bożonarodzeniowe są głęboko zakorzenione w rodzinnych zwyczajach, a jednym z najważniejszych elementów jest wspólne pieczenie ciasteczek. Przepisy na te słodkie wypieki są często rodzinną tajemnicą, przekazywaną z matki na córkę. Choć pojawiają się nowe trendy, to klasyczne smaki, takie jak rogaliki waniliowe czy orzechowe, nigdy nie wychodzą z mody. fot. archiwum Zamku Svojanov


Święta Bożego Narodzenia w Czechach to czas pełen tradycji i zwyczajów. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów tego okresu jest pieczenie tradycyjnych ciasteczek. Przepisy na nie są często przekazywane z pokolenia na pokolenie. Choć wiele osób eksperymentuje z nowoczesnymi recepturami, to niezmiennie od lat największą popularnością cieszą się rogaliki waniliowe, niedźwiedzie łapki, orzechowe rogaliki, orzeszki nadziewane kremem, koszyczki, gniazda os oraz imbirki.

Słodkie przygotowania

 
Ciasteczka zaczyna się piec już pod koniec listopada, a gotowe wypieki przechowuje się w szczelnie zamkniętych pudełkach, by zachować ich świeżość oraz... ochronić przed domowymi łasuchami. Według tradycji, na wigilijnym stole powinno znaleźć się co najmniej tyle rodzajów ciasteczek, ilu członków rodziny zasiada do kolacji. W niektórych domach piecze się nawet ponad dwadzieścia różnych gatunków!

Pierwsze ciasteczka w formie, którą znamy dziś, zaczęto piec na początku XIX wieku, głównie w najbogatszych domach. Do najpopularniejszych należały ciasteczka o nazwie przyjaciel domu, przygotowywane z mąki krupczatki, cukru, anyżu, jajek, kandyzowanych owoców i orzechów. Były one jednak wyzwaniem dla zębów – po upieczeniu twardniały i wymagały krojenia na cienkie plasterki. Ich nazwa, według anegdot, wynikała z tego, że często pozostawały w domach jeszcze długo po świętach.

Tradycyjne desery i słodycze

 
Obok ciasteczek, w wielu czeskich domach przygotowywano także tzw. wigilijną muzykę. Była to kompozycja z suszonych owoców – gruszek, jabłek i śliwek – gotowanych z przyprawami, takimi jak goździki i cynamon, oraz słodzonych miodem. Całość zagęszczano startym piernikiem. W bogatszych domach dodawano również sok z cytryny i rum.

Popularnym przysmakiem były także domowe karmelki. Przygotowywano je, karmelizując cukier z dodatkiem kawy, mleka, masła i wanilii. Po stężeniu krojono masę na małe kawałki i pakowano w kolorowe papierki, które często zdobiły choinkę.

Tajemnicze gniazda os i orientalne marokanki

 
Na czeskich stołach nie może zabraknąć gniazd os – ciasteczek o historii owianej tajemnicą. Ich nazwa nawiązuje do słomianych uli, w których hodowano pszczoły od XV wieku. Dawniej wypiekano je podczas przesilenia zimowego, a nie na Boże Narodzenie.

Innym popularnym przysmakiem są marokanki, ciasteczka z kandyzowanymi owocami, orzechami i czekoladową polewą. Jak sugeruje nazwa, pochodzą z północnej Afryki. Oryginalna receptura obejmowała miód, daktyle, orzechy, kakao i wanilię, ale z czasem dostosowano ją do lokalnych składników. Na przykład na Wołoszczyźnie Morawskiej dodaje się suszone śliwki, a na Morawach Południowych – morele.

Przepis na rogaliki waniliowe

 
Na koniec polecamy sprawdzony przepis na kruche rogaliki waniliowe:

Składniki:

40 g cukru pudru
300 g mąki
200 g masła
100 g mielonych orzechów włoskich
2 żółtka
otarta skórka z cytryny
2 opakowania cukru waniliowego
cukier puder do posypania

Przygotowanie:

    •    Przesiej mąkę, dodaj cukier, mielone orzechy, masło, żółtka i skórkę z cytryny. Szybko zagnieć ciasto, owiń w folię i włóż do lodówki na całą noc.

    •    Podziel ciasto na części, z każdej uformuj wałeczki o średnicy około 1 cm, a następnie pokrój je na kawałki. Uformuj rogaliki.

    •    Piecz na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w 150°C przez około 10 minut, aż się zarumienią.

    •    Po wyjęciu, jeszcze gorące rogaliki obtocz w cukrze pudrze wymieszanym z cukrem waniliowym i odrobiną prawdziwej wanilii.

    •    Rogaliki najlepiej smakują po kilku dniach, więc przygotuj je z wyprzedzeniem.

Życzymy smacznych świątecznych wypieków i wspaniałego Bożego Narodzenia!



Najnowsze trendy w turystyce. Wyjazdy w celu poszukiwania korzeni rodzinnych oraz przeżycia naładowanej adrenaliną

Najnowsze raporty wskazują, że apetyt na podróże w 2025 roku będzie nadal rósł. Badanie „Ticket to Travel” przeprowadzone przez Marriott Bonvoy wśród 21 374 dorosłych osób z dziesięciu rynków w Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie, pokazuje, że 79 proc. polskich podróżnych planuje w 2025 roku udać się na co najmniej tyle samo lub więcej wyjazdów niż w 2024.


Polscy konsumenci objęci badaniem zadeklarowali, że w 2025 roku planują średnio 5 wyjazdów: 2 urlopy krajowe w Polsce, 1,5 krótkiego wyjazdu (lot do 4 godzin) oraz 1 dalszą, długodystansową podróż.
 
78% respondentów planujących wyjazdy w 2025 roku najprawdopodobniej wybierze kierunki europejskie, przy czym Polska zajmuje pierwsze miejsce jako najbardziej pożądana lokalizacja – 31% podróżujących chce odkrywać swój własny kraj. Drugie miejsce wśród Polaków zajmuje Hiszpania (27%), a następnie Włochy (23%).
 
Pankaj Birla, wiceprezes obszaru DACH i Europy Wschodniej: „Silna chęć podróżowania, ujawniona w tym kompleksowym badaniu konsumenckim, to doskonała wiadomość dla branży. Z optymizmem patrzymy na nadchodzący rok. Wyniki raportu wskazują kilka interesujących trendów na 2025 rok. Podróże w poszukiwaniu swoich korzeni oraz wyjazdy w celu zdobywania nowych doświadczeń będą rozwijającymi się motywami, a rozsądne gospodarowanie budżetem stanie się ważnym aspektem przy rezerwacji wyjazdów, niezależnie od zasobów finansowych. Szczególnie cieszy mnie niesłabnąca popularność Polski. Udowadnia to, że konsumenci doceniają atrakcyjność swojego kraju jako celu podróży wypoczynkowych”.
 

Nadchodzące trendy 2025

 
Badanie wykazuje szereg pojawiających się lub rosnących trendów w podróżach. Wśród nich są wyjazdy mające na celu zgłębienie wiedzy o rodzinnych korzeniach, historii czy pochodzeniu. Ponad jedna trzecia (31%) respondentów już wcześniej wybrała się w taką podróż, a kolejne 29% planuje ją w przyszłym roku lub w niedalekiej przyszłości.
 
Młodsi podróżni nawet częściej decydują się na takie wyjazdy –zrobiło to już 38% osób w wieku 18-24 oraz 34% osób w wieku 25-34. W obu tych grupach 58% planuje zorganizować taki wyjazd w najbliższej przyszłości.

Głównymi czynnikami napędzającymi ten trend są przekonania podróżnych o tym, „jak ważne jest, aby wiedzieć, skąd się pochodzi i zrozumieć, jak wyglądało życie przodków” (45%) oraz „żeby zobaczyć, gdzie żyły i dorastały wcześniejsze pokolenia” (46%).

Zgodnie z tym trendem, krajowi podróżni są najliczniejszą grupą gości w hotelach Marriott Bonvoy w Polsce, ich udział w rezerwacjach dokonanych w 2024 roku wynosi 35%.
 

Wyjazdy naładowane adrenaliną

 
Kolejnym wyraźnym trendem jest skłonność polskich podróżnych do podejmowania wyzwań, których nie spróbowaliby w domu.

Ponad połowa ankietowanych (57%) twierdzi, że czuje się odważniejsza na wakacjach. Wiek ma tu znaczenie: 71% osób w wieku 18-24 lata i 69% w wieku 25-34 lata przyznaje, że są odważniejsze podczas podróży. Do najczęstszych doświadczeń, na jakie decydują się w czasie wyjazdów, a których nie spróbowaliby w domu, należą:

• próbowanie nietypowego jedzenia – 48%,
• wspinaczka na dużą wysokość (punkt widokowy, budynek) – 38%,
• inicjowanie rozmów z nieznajomymi – 34%,
• próbowanie ekstremalnych aktywności, takich jak zjazd tyrolką, skok ze spadochronem czy jazda na skuterze wodnym – 31%.
 
Utrwalający się trend
Zrównoważony rozwój, jeden z kluczowych trendów, który został dostrzeżony przy okazji ubiegłorocznego badania, w 2025 roku nabierze jeszcze większego znaczenia.

Ponad sześć na dziesięć (63%) respondentów zwraca uwagę na to, jaki wpływ na środowisko mają ich podróże. 59% podróżnych uważa, że prawdopodobnie zrezygnuje z latania do danego miejsca w 2025 roku, aby chronić środowisko. W efekcie 31% Polaków wybierze w przyszłym roku wakacje w Polsce.

Ponad czterech na dziesięciu (44%) respondentów sprawdziło, czy miejsce zakwaterowania podczas ostatnich wakacji było przyjazne środowisku, choć tylko 17% zrobiło to przed dokonaniem rezerwacji.

Co będzie ważne dla podróżnych w 2025 roku?

W obszarze wyboru zakwaterowania kluczowe pozostają znakomite podstawy. Wśród nich najważniejsze są: czystość (94%), cena (94%) i lokalizacja (93%).
Polacy oczekują także zapewnienia rozrywki na miejscu (81%), przygód i organizacji aktywności na świeżym powietrzu (77%). Dla zdecydowanej większości spośród nich (72%) istotne jest, aby zakwaterowanie było przyjazne rodzinie. Dla 63% zrównoważony rozwój jest obecnie kluczowym kryterium wyboru noclegu.

Najważniejsze priorytety dla podróżnych to spędzanie czasu z przyjaciółmi i rodziną (55%), następnie poznawanie miejsca i kultury (46%). Niemal połowa ceni sobie także czas spędzony na łonie natury (44%). 40% ankietowanych wskazuje, że na wakacjach chce się „rozpieszczać”.

Rozsądne wydawanie pieniędzy

Badanie potwierdza, że mimo planowania większej liczby wyjazdów, konsumenci w 2025 roku będą poszukiwać jak najlepszego stosunku jakości do ceny, niezależnie od budżetu. Głównym czynnikiem zachęcającym do dokonania rezerwacji jest „uzyskanie specjalnej oferty” (52%).

Wybór terminów poza ścisłym sezonem, to kolejny popularny sposób na obniżenie kosztów. 67% badanych rozważa lub zdecydowało się na takie rozwiązanie, przy czym 44% wskazuje, że robi to, aby osiągnąć lepszy efekt stosunku ceny do jakości.


* Badanie zostało przeprowadzone przez firmę Mortar wśród 21 374 dorosłych w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Niemczech, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Polsce, RPA i Turcji.

Informacja prasowa

Włoski citybreak. Między Modeną a Parmą

Włoski region Emilia-Romagna ma wszystko, czego dusza zapragnie. Od złocistych plaż Riwiery Romagnola, idealnych na leniwe dni, po historyczne miasta pełne sztuki i kultury, takie jak Bolonia, Modena czy Parma. Miłośnicy wina i dobrej kuchni znajdą tu prawdziwy raj, a gościnność mieszkańców sprawi, że poczują się jak w domu.




 

Bolonia



Bolonia to miasto, które ma duszę. Tętniące życiem, pełne historii i kultury, a jednocześnie przyjazne i gościnne. Spacer po jej średniowiecznych uliczkach, zachwyt nad zabytkowymi arkadowymi galeriami, zwiedzanie słynnego Uniwersytetu Bolońskiego, przenosi się w czasie. Stolica Emilii-Romanii ma coś jeszcze - jest nie tylko miastem sztuki, ale także prawdziwym rajem dla smakoszy. Słynne na całym świecie tagliatelle, tortellini i parmezan to tylko niektóre z kulinarnych przysmaków, które czekają na gości. Wśród winnic i trattorii Bolonii czeka na nich kulinarna przygoda życia.

Nie bez powodu Bolonia nazywana jest stolicą włoskiej kuchni. Przecież to tutaj narodziły się takie kulinarne ikony jak świeży makaron, ragù i mortadella. Wiele jest zakamarków w mieście, w których poznawać można bogactwo smaków i zapachów, które od wieków zachwycają smakoszy z całego świata.

Zapach świeżego chleba, dźwięk młotka uderzającego w kowadło, widok kolorowych tkanin – to wszystko zobaczyć wciąż można na średniowiecznym rynku w Bolonii. Spacerując wąskimi uliczkami poczuć atmosferę minionej epoki i podziwiać kunszt lokalnych rzemieślników. A po intensywnych wrażeniach, warto odwiedzić nowoczesny targ spożywczy Mercato delle Erbe i skosztować lokalnych przysmaków. Można też pod okiem doświadczonych 'sfogline' nauczyć się tworzenia takich specjałów jak tortellini czy tagliatelle. To niezapomniana przygoda kulinarna, która pozwoli Ci zabrać kawałek Bolonii do domu.

Modena

 
Miłośnicy sztuki i architektury znajdą tu perełki architektury romańskiej, a smakosze – niezapomniane doznania kulinarne. To tutaj narodziły się legendy motoryzacji, a wina Lambrusco cieszą podniebienia na całym świecie. Modena to prawdziwy klejnot Emilii-Romanii, który zachwyca różnorodnością i autentycznością.
 
Serce miasta wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO stanowi majestatyczny Piazza Grande, wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Znajduje się tu niezwykła katedra, prawdziwe arcydzieło sztuki romańskiej, oraz Ghirlandina – wieża, która jest symbolem miasta. Spacerując po historycznym centrum, warto odwiedzić również Palazzo Ducale, dawną rezydencję książąt Este, a następnie udać się na cmentarz San Cataldo, gdzie spotkają się Państwo z niezwykłą architekturą XIX i XX wieku.

Rodzinne miasto Luciano Pavarottiego i Mirelli Freni jest też prawdziwą mekką dla miłośników muzyki. Świadczy o tym choćby Teatro Comunale od lat przyciągające artystów z całego świata. Koncert Vasco Rossiego, który odbył się w 2017 roku, pokazał, że muzyka w Modenie nie zna granic wiekowych. 
 


Modena - Centro Storico-San Cataldo fot. travelerdeluxe


Aby w pełni poczuć atmosferę Modeny, warto wybrać się na pieszą wędrówkę. Spacerując po zabytkowym centrum, koniecznie pospacerować słynną Via Emilia, odwiedzić kolorowy targ Albinelli i podziwiać majestatyczną wieżę Ghirlandinę z różnych punktów widokowych. Również tu znaleźć można tutejsze czarne złoto. Zrodzony na ziemiach dawnego Księstwa Este, ocet balsamiczny z Modeny to dziedzictwo kulinarne regionu Emilia-Romania. Ten wyjątkowy produkt, wytwarzany według tradycyjnych receptur, jest dziś rozpoznawalny na całym świecie. Jego intensywny aromat i złożony smak są wynikiem długiego procesu dojrzewania w drewnianych beczkach.
 
Korzenie produkcji octu balsamicznego sięgają czasów starożytnego Rzymu. W Modenie przez wieki wytwarzano różne jego rodzaje, zawsze na bazie moszczu winogronowego. Nazwa „balsamiczny” pojawiła się po raz pierwszy w XVIII wieku, nawiązując do jego leczniczych właściwości. Rozwój przemysłu w XIX wieku przyczynił się do popularyzacji tego produktu, a po II wojnie światowej ocet balsamiczny zyskał światową sławę. W 2009 roku otrzymał chronione oznaczenie geograficzne IGP, gwarantujące jego wyjątkową jakość i pochodzenie.
 

Parma

 
Ci, którzy twierdzą, że Parmę, serce Emilii, można zwiedzić w kilka godzin, nie mylą się, ale to eleganckie miasto zasługuje na znacznie więcej niż krótki przejazd. Jako jedno z Kreatywnych Miast UNESCO, Parma szczyci się bogatym dziedzictwem artystycznym. Katedra, z jej wspaniałymi freskami Correggia, jest obowiązkowym punktem na mapie każdego miłośnika sztuki. Nie można też pominąć Palazzo della Pilotta, które mieści w sobie galerię sztuki, muzeum archeologiczne i historyczny teatr Farnese – prawdziwą perłę renesansu.
 



Parma Piazza Duomo fot travelerdeluxe
 
Bogate dziedzictwo kulturowe, liczne muzea i galerie, a także tętniące życiem centrum sprawiają, że Parma jest idealnym miejscem na artystyczną podróż. Dodatkowo, lokalna kuchnia z pewnością zadowoli nawet najbardziej wymagające podniebienia. To tutaj narodziły się takie przysmaki jak Parmigiano Reggiano czy Prosciutto di Parma. Produktom kulinarnym poświęcono tu aż osiem muzeów. 
 
Parmigiano Reggiano jest złotym skarbem Italii, który wytwarzany jest właśnie tu. Harmonijne połączenie słodyczy, słoności i delikatnej ostrości - ser o wyjątkowym smaku, który rozpływa się w ustach. Symbol włoskiej doskonałości i sztuki kulinarnej, powstaje z naturalnie odtłuszczonego mleka krowiego w ograniczonym obszarze obejmującym prowincje Parma, Reggio Emilia, Modena, część Mantui i Bolonii. Każdy z około 3 milionów serów (o chronionej nazwie), produkowanych rocznie jest dziełem małych, lokalnych mleczarni, które gwarantują najwyższą jakość. W malowniczej Soragnie znajduje się miejsce zabierające w niezwykłą podróż w świat smaków. Muzeum Parmigiano Reggiano, usytuowane w zabytkowej mleczarni, zaprasza do odkrycia historii i tradycji produkcji tego kultowego sera. Zobaczyć tu można autentyczne narzędzia i maszyny, a także zdobyć wiedzę, jak przez wieki ewoluowała produkcja Parmigiano Reggiano.
 


Parmigiano Reggiano - ser z certyfikatem fot. travelerdeluxe

Prosciutto di Parma to nie tylko wędlina, to dziedzictwo kulturowe Emilia-Romanii. Chroniona nazwa pochodzenia gwarantuje, że każda szynka powstaje według tradycyjnych metod, wyłącznie z lokalnych surowców. fot. travelerdeluxe

Wśród kulinarnych skarbów Emilia-Romanii, Prosciutto di Parma, obok parmezanu, króluje jako najbardziej rozpoznawalny symbol regionu. Oznaczony certyfikatem DOP od 1996 roku, produkowany jest wyłącznie na ściśle określonym obszarze prowincji Parma. Langhirano, będące sercem tej produkcji, stanowi nieodłączny element historii i kultury tego wyjątkowego produktu. W sercu regionu Prosciutto, w malowniczym Langhirano, powstało muzeum poświęcone temu wyjątkowemu produktowi. Znajduje się ono w historycznym budynku dawnego targu bydła, w otoczeniu malowniczych krajobrazów. Muzeum zabiera nas w fascynującą podróż przez świat produkcji wędlin, od tradycyjnych metod po nowoczesne technologie.
Również pomidor, symbol włoskiej kuchni, ma tu swoje muzeum, usytuowane w Collecchio. To tutaj można poznać historię tego wyjątkowego owocu, który podbił świat. Muzeum, zlokalizowane w dawnej fabryce pomidorów, prezentuje autentyczne maszyny i narzędzia, które przez lata służyły do przetwarzania pomidorów. Co ciekawe, właśnie w regionie Emilia-Romagna, swoje miejsce ma główna siedziba firmy Mutti, założona w 1899 roku przez Marcellino Mutti. Wciąż pozostaje rodzinną firmą.


ML



Śmierdzący owad. Potrafi uprzykrzyć najdroższe wakacje

Wakacje w drogim hotelu, a ty nie możesz otworzyć okna? Brzmi strasznie, ale tak coraz częściej wygląda rzeczywistość. "Śmierdziuchy" to potoczna nazwa pluskwiaków, które w razie niebezpieczeństwa wydzielają intensywny, nieprzyjemny zapach. Choć większość z nich jest nieszkodliwa dla ludzi, mogą skutecznie uprzykrzyć pobyt w najpiękniejszym miejscu.

 
Wtyk amerykański i odorek zielony w sytuacji zagrożenia wydzielają nieprzyjemny zapach fot. travelerdeluxe

Pluskwiaki śmierdziuchy to powszechne szkodniki ogrodów i domów. Te brązowe owady, osiągające około 1,7 cm długości, wydzielają nieprzyjemny zapach, który służy im jako obrona przed drapieżnikami. Można je spotkać na roślinach, a także w domach czy hotelach, gdzie często kryją się w ubraniach czy pościeli.
Szybkie i zwinne wtyki amerykańskie, szczególnie jesienią, stanowią prawdziwą plagę dla wielu gospodarstw domowych. Przyciągnięte ciepłem i poszukując schronienia przed zimnem, masowo wkraczają do pomieszczeń, wykorzystując wszelkie dostępne szczeliny. Podczas lotu wydaje delikatne brzęczenie, które może być słyszalne z bliska.
 

Jak wygląda wtyk amerykański?

 
Pluskwiak znany jako wtyk amerykański, dorasta do około 2 centymetrów długości. Ma wydłużone, owalne ciało o dominującej barwie czarno-brązowej. Jego charakterystyczną cechą są żółte plamki umieszczone na przedniej części tułowia. 
 

Nieprzyjemny zapach wydziela wtyk amerykański

 
Wizyta wtyka amerykańskiego w pomieszczeniu raczej nie bywa mile widziana. Podobnie jak odorek zielony, ten owad posiada skuteczny mechanizm obronny. W przypadku zagrożenia, wtyk amerykański broni się, wydzielając długo utrzymujący się, przenikliwy zapach. Ta obronna reakcja może być szczególnie uciążliwa w pomieszczeniach zamkniętych, psując atmosferę i komfort przebywania w danym miejscu.
 

Czy wtyk amerykański jest groźny?

 
Nie musisz się bać wtyka amerykańskiego! Ten owad, choć może wyglądać groźnie, jest zupełnie nieszkodliwy dla ludzi. Jego największą bronią jest nieprzyjemny zapach, który wydziela w przypadku zagrożenia.
 

Co jedzą wtyki?

 
Wtyk amerykański jest roślinożercą specjalizującym się w pobieraniu soków z drzew iglastych. Jego pokarm stanowią głównie igły i młode szyszki, które uszkodza za pomocą ostrej kłujki. 
 

Co odstrasza wtyki?

 
Moskitiery to najprostszy i najbardziej skuteczny sposób, aby uniemożliwić wtykom dostanie się do wnętrza pomieszczeń. Siatki na okna i drzwi są barierą, której większość owadów nie jest w stanie pokonać. Warto sprawdzić dokładnie okna, drzwi, szczeliny w ścianach i inne potencjalne punkty wejścia. Uszczelnij je silikonem lub innymi odpowiednimi materiałami. Wtyki amerykańskie przyciąga światło. Zmniejszenie ilości światła dobiegającego z wnętrza na zewnątrz, zwłaszcza wieczorem, ogranicza pobyt wtyka.
 
Zapach olejku miętowego jest bardzo nieprzyjemny dla wtyków. Spryskiwanie nim miejsc, przez które owady te mogą się przedostać do wnętrza, stworzy skuteczną barierę ochronną.


Magdalena Lalik




W Wilnie powstaje nowa ikona kultury: Narodowa Sala Koncertowa

Na mapie kulturalnej Europy pojawi się nowe miejsce: Narodowa Sala Koncertowa w Wilnie. Budowa tego wyjątkowego obiektu, który ma zostać oddany do użytku w 2028 roku, nabrała tempa. Planuje się, że obiekt ten stanie się regionalnym centrum kultury, przyciągając zarówno mieszkańców, jak i turystów, podobnie jak słynna Elbphilharmonie w Hamburgu.


Obiekt stanie się głównym ośrodkiem kulturalnym regionu bałtyckiego i główną atrakcją turystyczną, podobnie jak hamburska Elbphilharmonie. Zaprojektowana przez hiszpańską firmę „Arquivio Architects” we współpracy z litewską firmą „Cloud Architektai”, sala będzie miała światowej klasy akustykę autorstwa japońskiej firmy Nagata Acoustics i wspaniałe organy piszczałkowe.
Kompleks położony na wzgórzu Tauras z panoramicznym widokiem na centrum miasta będzie obejmował również pięknie zagospodarowany park, płynnie łączący przyjazne dla środowiska elementy i tereny zielone z miejskim otoczeniem.

Nowoczesna świątynia muzyki, która ma podbić serca melomanów i stać się nową wizytówką Wilna. Z zapierającą dech w piersiach panoramą miasta w tle, będzie to miejsce, gdzie sztuka spotka się z najnowocześniejszą technologią. Sala Koncertowa ma stać się najbardziej zaawansowanym technologicznie i architektonicznie obiektem kulturalnym w regionie bałtyckim, przyciągając światowe gwiazdy muzyki i turystów.

Obiekt zostanie zaprojektowany przez hiszpańską pracownię architektoniczną „Arquivio architects”, znaną z nagradzanych projektów międzynarodowych – takich jak Hayat w Teheranie, po przestrzenie kulturalne, takie jak Teatr Marii Luisy w Hiszpanii – a także teatry, szkoły i przestrzenie publiczne w Europie, Azji i Afryce. Stworzony we współpracy z litewską pracownią „Cloud architektai” kompleks o powierzchni 23 800 m² będzie składał się z czterech budynków połączonych otwartym parterem i zielonym korytarzem.

Wielka sala koncertowa zaoferuje 1600 miejsc siedzących, specjalnie wyposażonych w pełny kanał orkiestrowy i organy piszczałkowe. Druga sala, mieszcząca do 900 osób, będzie służyć sztukom performatywnym. Trzecia wszechstronna przestrzeń jest przeznaczona na konferencje, wystawy i wydarzenia edukacyjne. Czwarta, mniejsza sala jest przeznaczona na próby.

Światowej klasy akustyka sali jest rozwijana we współpracy z japońską firmą Nagata Acoustics, znaną z pracy nad uznanymi salami koncertowymi na całym świecie. Ich portfolio obejmuje takie projekty, jak słynna Elbphilharmonie w Hamburgu i prestiżowe sale koncertowe w Berlinie, Paryżu, Seulu i innych miastach. Podczas projektowania sali koncertowej zespół Nagata Acoustics wykorzystał zaawansowane metody testowania, w tym drewniany model w skali 1:10, aby zoptymalizować jakość dźwięku. Skupienie się na akustyce zapewnia najwyższej jakości wrażenia słuchowe podczas występów od symfonii po muzykę kameralną. Sala koncertowa będzie również wyposażona w organy piszczałkowe – cechę, która zapewni możliwość jeszcze bardziej wszechstronnych występów muzycznych w mieście.

Miejsce wydarzenia będzie otoczone parkiem krajobrazowym, w którym znajdą się wystawy sztuki na świeżym powietrzu, tarasy widokowe z widokiem na wileńską starówkę oraz tereny zielone zintegrowane z miejskim otoczeniem. Kładki dla pieszych połączą ten obszar z pobliskimi dzielnicami miasta, a podziemny parking pomieści samochody i autobusy.

Projekt ma na celu zachowanie istniejących drzew i zasadzenie 113 nowych, a także 4500 kwiatów wieloletnich i 2500 krzewów. Zielone dachy i inne ekologiczne rozwiązania harmonijnie wpasują miejsce wydarzenia w jego naturalne otoczenie, oddając hołd historycznemu i środowiskowemu znaczeniu Wzgórza Tauras. Ze względu na doskonałą lokalizację i piękne widoki na panoramę miasta Wzgórze Tauras było wykorzystywane do różnych celów w różnych okresach. Pomysł na salę koncertową w tym miejscu sięga początku XX wieku, a w końcu odwieczne marzenie zostanie zrealizowane na miejscu Pałacu Związków Zawodowych z czasów sowieckich.

Innowacyjne zabytki kultury odgrywają kluczową rolę w przyciąganiu międzynarodowych entuzjastów kultury i wzmacnianiu tożsamości miasta. Znaczącym przykładem jest hamburska Elbphilharmonie, otwarta w 2017 roku. Ten kultowy budynek stał się widocznym symbolem miasta, wzmacniając jego globalną reputację i pełniąc funkcję centrum wydarzeń kulturalnych i spotkań.

Wileńska Sala Koncertowa, z jej nowoczesną architekturą, wszechstronnym projektem i wyjątkową akustyką, będzie służyć jako punkt orientacyjny dla miasta, organizując wydarzenia światowej klasy i stając się centrum kulturalnym regionu bałtyckiego i całej Europy.
 
 mat. prasowe 

Lot na Maltę – idealny wybór na wakacje

Więcej słońca w Twoim kalendarzu! PLL LOT otwiera nowe połączenie na Maltę, zapewniając wygodną i szybką podróż na tę piękną wyspę.

Malta w zasięgu ręki! PLL LOT uruchamia nowe połączenie, które przeniesie Cię wprost na śródziemnomorską wyspę marzeń fot. materiały prasowe LOT

Od 16 kwietnia 2025 r. Polskie Linie Lotnicze LOT będą wykonywały rozkładowe rejsy na Maltę 4 razy w tygodniu – we wtorki, środy, soboty i niedziele. We wtorki i soboty rejs o numerze LO673 będzie startował z Warszawy o 14:05 i lądował na Malcie o 16:05. W rejs powrotny o numerze LO674 samoloty PLL LOT wyruszą o 16:55, a w Warszawie wylądują o 20:50. W środy i niedziele rejs LO671 wystartuje o godzinie 8:20 i wyląduje na Malcie o 10:20, natomiast w drogę powrotną rejs LO672 wyruszy o 11:10 i dotrze do Warszawy o 15:05 (czasy lokalne). Połączenie będzie wykonywane przez cały rok, samolotami typu Boeing 737.
 
- Dzięki nowemu połączeniu Polskich Linii Lotniczych LOT, nasi pasażerowie w zaledwie 3 godziny będą mogli przenieść się na słoneczną Maltę i w pełni cieszyć się jej urokami. Malownicze położenie, klimat subtropikalny oraz bogactwo śladów historii, czynią tę najdalej wysuniętą na południe europejską wyspę, atrakcyjnym kierunkiem przez cały rok. Zapraszam na nasze gościnne pokłady spragnionych słońca i relaksu podróżników z Polski, a także mieszkańców Malty, którzy dzięki temu połączeniu zyskają dostęp do bogatej siatki PLL LOT - mówi Michał Fijoł, prezes zarządu Polskich Linii Lotniczych LOT.
Otwieranie nowych połączeń jest możliwe m. in. dzięki doskonałej współpracy Polskich Linii Lotniczych LOT z lokalnymi organizacjami turystycznymi.

- Z zadowoleniem przyjmujemy ogłoszenie przez PLL LOT uruchomienie połączenia między Maltą a Warszawą, będące kolejnym, ważnym krokiem w dążeniu Malty do dywersyfikacji połączeń lotniczych i rynków, z którymi współpracuje. Nowa trasa LOT-u otwiera Maltę na możliwość zwiedzania Polski, ale także umożliwia dostęp do atrakcyjnych kierunków długodystansowych, dostępnych w międzynarodowej siatce połączeń LOT-u - mówi Carlo Micallef, dyrektor generalny Malta Tourism Authority.

Międzynarodowy Port Lotniczy Malta, który będzie obsługiwał połączenie Polskich Linii Lotniczych LOT, jest położony zaledwie 5,6 km od Valetty, stolicy kraju.

Międzynarodowy Port Lotniczy Malta ma przyjemność powitać Polskie Linie Lotnicze LOT, które uruchomią swoje pierwsze bezpośrednie loty między Maltą a Warszawą. Polska jest jednym z naszych najpopularniejszych rynków, a nowa trasa jeszcze bardziej wzmocni więzi między naszymi dwoma krajami. Dzięki temu, że Warszawa jest ważnym węzłem komunikacyjnym, połączenie to zapewni naszym pasażerom możliwość podróżowania również do miejsc poza Polską. Z niecierpliwością czekamy na ścisłą współpracę z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT - mówi Alan Borg, dyrektor generalny Międzynarodowego Portu Lotniczego Malta.

Malta, będąca główną wyspą archipelagu Wysp Maltańskich, jest 10. najmniejszym krajem świata pod względem powierzchni, zajmując 316 km2. Do archipelagu wchodzą także wyspy Gozo, Comino oraz szereg wysepek i skał wystających z morza. Krajobraz Malty to zarówno piękne naturalne krajobrazy, skaliste wybrzeża i rozciągający się błękit Morza Śródziemnego, tworzące wspaniałą scenerię do wypoczynku, jak i bogactwo zabytków architektury oraz śladów historii. Kraj ten stanowi unikalne połączenie kultur włoskiej, brytyjskiej, francuskiej i arabskiej.
Od starożytnych, megalitycznych świątyń starszych niż egipskie piramidy, przez rycerskie dziedzictwo Zakonu Maltańskiego, aż po barokowe zabytki Valletty i Mdiny – każdy zakątek opowiada swoją fascynującą historię. Sama stolica Malty, Valetta, ma ok. 320 zabytków i jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Najpopularniejszymi atrakcjami Valetty są m.in. pochodząca z XVI w. Katedra Św. Jana Chrzciciela z Oratorium, w którym można podziwiać obrazy Caravaggio, Pałace Wielkich Mistrzów oraz Casa Rocca Piccola, Narodowe Muzeum Archeologiczne, czy Wyższe Ogrody Barrakka.


Na Wyspach Maltańskich słońce świeci około 300 dni w roku, a średnia roczna temperatura wynosi 23 stopnie. Miłośnicy przyrody i aktywnego wypoczynku znajdą tu krystalicznie czyste wody, idealne do nurkowania i snorkelowania, malownicze klify, a także rajskie plaże, takie jak Blue Lagoon na wyspie Comino.

inf. prasowa LOT


Noce i dnie - inspiracje, bohaterowie, miejsca

Serbinów, majątek Niechciców opisany w powieści "Noce i dnie", jest literackim odpowiednikiem rodzinnego dworu Marii Dąbrowskiej w Russowie pod Kaliszem, gdzie pisarka urodziła się w 1889 roku i mieszkała do 1907 roku.

Serbinów z "Nocy i dni" to literacki odpowiednik rodzinnego majątku Marii Dąbrowskiej w Russowie. Choć nazwę zawdzięcza miejscowości Sabinów, to właśnie w Russowie autorka spędziła szczęśliwe lata dzieciństwa, które stały się inspiracją dla stworzenia niezwykłego świata przedstawionego w powieści. fot. Travelerdeluxe

"Noce i dnie" stanowią niekwestionowany kamień milowy polskiej powieści realistycznej XX wieku, wyróżniając się na tle innych dzieł z okresu dwudziestolecia międzywojennego.
W powieści "Noce i dnie" Maria Dąbrowska, czerpiąc z własnych wspomnień, stworzyła wizerunek rodzinnego majątku w Russowie. Właśnie w Russowie, w majątku dzierżawionym przez rodziców - Ludomirę i Józefa Szumskich - pisarka spędziła beztroskie lata dzieciństwa. Właśnie tutaj, w miejscu, które w powieści przemieniło się w Serbinów, zrodziły się jej najpiękniejsze wspomnienia. Nazwa „Serbinów” nawiązuje natomiast do Sabinowa (obecnie w granicach Częstochowy), gdzie mieścił się folwark Marii Jełowieckiej, jej ciotecznej siostry.
 
Russów, miejsce dzieciństwa Marii Dąbrowskiej, był dla niej nie tylko domem, ale także źródłem inspiracji. Właśnie tutaj, w dworze, który później stał się literackim Serbinowem, kształtowała się jej wrażliwość artystyczna. Sam dwór był świadkiem wielu przemian. Od zrujnowanej posiadłości, którą rodzina Dąbrowskich podniosła z ruin, przez tętniące życiem centrum rodzinnego życia. Podobnie jak Niechcicowie z "Nocy i dni", ojciec Marii Dąbrowskiej poświęcił wiele wysiłku, by przywrócić majątkowi dawny blask. Niestety, losy zarówno literackiego Serbinowa, jak i rzeczywistego dworu w Russowie potoczyły się podobnie – oba zostały niespodziewanie sprzedane, a ich losy po II wojnie światowej były równie burzliwe. Sprzedaż dworu była dla ojca pisarki ogromnym ciosem, podobnie jak dla Bogumiła Niechcica.
Losy rodziny Dąbrowskich, po sprzedaży dworu w Russowie, były pełne przemian. Rodzina przeniosła się do pobliskiego Pamięcina, gdzie spędzili ostatnie lata swojego życia. To właśnie tutaj, zaledwie kilka kilometrów od ukochanego majątku, zmarł ojciec Marii Dąbrowskiej. Zrozpaczona matka, szukając ukojenia, przeniosła się najpierw do Kalisza, a następnie do Warszawy, gdzie dołączyła do córki.
Losy rodziny Niechciców, podobnie jak losy ich literackich odpowiedników, były ściśle związane z miejscem i czasem, w którym przyszło im żyć. Pamiętów, nazwa miejscowości powstała z połączenia pobliskich Pamięcina i Poklękowa, stała się nowym domem dla rodziny Niechciców po sprzedaży Serbinowa. Tutaj, zaledwie kilka kilometrów od ukochanego majątku, spędzili ostatnie lata swojego życia. To właśnie w Pamiętowie zmarł Bogumił Niechcic. Matka pisarki przeniosła się do Kalisza, a następnie do Warszawy. Te liczne przeprowadzki były odzwierciedleniem burzliwych wydarzeń historycznych, które kształtowały życie całej rodziny. 
 
Inicjatywa utworzenia muzeum Marii Dąbrowskiej w jej rodzinnym dworku w Russowie pojawiła się wkrótce po śmierci pisarki. Pomimo trudnej sytuacji materialnej obiektu, który wymagał gruntownej renowacji, podjęto decyzję o przywróceniu mu dawnej świetności. 

"Noce i dnie", polskie "Przeminęło z wiatrem"

 
Niezwykłą odsłonę "Nocy i dnie" przedstawił reżyser Jerzy Antczak. Stworzył monumentalne dzieło polskiej kinematografii, często porównywane do amerykańskiego klasyka "Przeminęło z wiatrem". Obie produkcje, choć osadzone w różnych kulturowych kontekstach, łączy epicki rozmach, głęboka analiza psychologiczna bohaterów oraz tematyka przemijania i upadku dawnego porządku. Podobnie jak Scarlett O'Hara, bohaterka "Przeminęło z wiatrem", Barbara Niechcic zmaga się z wyzwaniami losu, próbując zachować godność w zmieniającym się świecie. Piękne kostiumy, starannie zrekonstruowane wnętrza i malownicze plenery tworzą niezwykłą atmosferę, która przenosi widza w świat XIX-wiecznej Polski. "Noce i dnie" to film, który na długo zapisał się w historii polskiego kina, zdobywając uznanie zarówno krytyków, jak i publiczności.
W 1977 roku produkcja "Noce i dnie" zdobyła międzynarodowe uznanie, zostając polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Ogromne uznanie dla filmu potwierdziły też Złote Lwy Gdańskie, jak i Srebrny Niedźwiedź dla Jadwigi Barańskiej zdobyty w Berlinie.
W plebiscycie na najlepszy film 40-lecia, "Noce i dnie" okazały się bezkonkurencyjne, pokonując takie arcydzieła polskiej kinematografii jak "Ziemia obiecana" i "Potop". Film zdobył Diamentowe Lwy, a Jadwiga Barańska została uznana najlepszą aktorką czterdziestolecia polskiego kina.
 

Gdzie kręcono "Noce i dnie"?

 
Sceny rozgrywające się w Kaliszu (w powieści i filmie nazywanym Kalińcem) były kręcone głównie w Krakowie, w dzielnicy Stary Kazimierz. To właśnie tam, w miejscu przeznaczonym do rozbiórki, zrealizowano m.in. dramatyczne sceny pożaru. Zabudowa Starego Kazimierza przypominała architekturę wielu polskich miast z początku XX wieku, a sama dzielnica miała specyficzny, miejscami zaniedbany charakter, który idealnie oddawał klimat przedwojennego miasta.
 
Realizacja filmowej adaptacji "Nocy i dnie" wymagała ogromnego zaangażowania. Na terenie PGR-u Seroczyn powstała niezwykła filmowa wioska, z dworkiem Niechciców w centrum. Aby nadać scenerii autentyczny charakter, posadzono setki drzew, wykopano staw i stworzono rozległe pola uprawne. To wszystko, by widzowie mogli poczuć się, jakby przenieśli się na strony powieści Marii Dąbrowskiej.
 
Scenografia filmu "Noce i dnie" wymagała też niezwykłej dbałości o detale. Jednym z największych wyzwań podczas realizacji filmu było znalezienie naturalnego stawu z kwitnącymi nenufarami. Marzenie o naturalnym stawie pełnym kwitnących nenufarów, idealnym tłem dla sceny z Toliboskim, wydawało się nieosiągalne. Sztuczne kwiaty odrzucono jako zbyt sztuczne, a poszukiwania odpowiedniej lokalizacji przeciągały się. Jednak los postanowił zaskoczyć ekipę filmową. Podczas jednej z podróży, zupełnie przypadkiem, natrafiono na malowniczy staw, na którym kwitły upragnione nenufary. Radość była ogromna, ale czas naglił – kwiaty miały wkrótce przekwitnąć. Dzięki szybkiej organizacji i zaangażowaniu całej ekipy, powstała jedna z najbardziej romantycznych scen polskiego kina, która zapadła w pamięć wielu widzom.

Magdalena Lalik

Çilbir, czyli jajko po turecku. Od osmańskich tradycji do nowoczesnej kuchni

Çilbir - turecki hit śniadaniowy, który podbij podniebienia coraz większej liczby osób. Trudno się dziwić - jajko po turecku to niebanalna propozycja na początek dnia, a także lekką kolację. Połączenie delikatnego jajka w koszulce z aromatycznym jogurtem i masłem sprawi, że posiłek stanie się wyjątkowy.

Choć nazwa "çilbir" w czasach Imperium Osmańskiego odnosiła się ogólnie do jajek sadzonych przygotowywanych na różne sposoby, dziś jest to określenie jednej potrawy. Narodziła się ona na dworze sułtana Abdülhamida II, znanego ze swojego zamiłowania do wykwintnych potraw. Legenda głosi, że sułtan, zainspirowany podróżami po różnych zakątkach imperium, połączył tradycyjne tureckie składniki z egzotycznymi przyprawami, tworząc niezwykłą kompozycję smaków. Delikatne jajko w koszulce, aksamitny jogurt i aromatyczne masło – to połączenie, które przez wieki cieszyło podniebienia osmańskich władców i do dziś zachwyca smakoszy na całym świecie.
 
W prostocie tkwi piękno – to powiedzenie idealnie oddaje charakter çilbir. Delikatne jajko, gładki jogurt i kilka aromatycznych przypraw tworzą kompozycję, która zachwyca swoją elegancją. Płatki czerwonej papryki dodają daniu koloru i delikatnej ostrości, a turecki chleb pide dopełnia całości, tworząc idealne połączenie smaków i tekstur.
 

Jak zrobić jajka po turecku [PRZEPIS] 

 

Produkty

 

  • Jogurt grecki - 200 ml
  • Czosnek - 1 ząbek
  • Sól - do smaku
  • Masło - 70 g
  • Pieprz cayenne (lub ostra papryka lub wędzona papryka) - 1 łyżeczka
  • Ocet jabłkowy - 1 łyżka
  • Jajka - 2 sztuki  

 

Przygotowanie:

 

  1. Przygotowanie sosu jogurtowego: W misce wymieszaj jogurt grecki, przeciśnięty przez praskę czosnek i sól. Postaw miskę nad garnkiem z gotującą wodą, aby jogurt lekko się podgrzał.
  2. Przygotowanie masła z przyprawami: Roztop masło na patelni. Dodaj pieprz cayenne lub paprykę, mieszaj do połączenia. Zdejmij z ognia.
  3. Gotowanie jajek w koszulkach: Do garnka z gotującą wodą dodaj łyżkę octu jabłkowego. Zmniejsz ognień. Wbij każde jajko do osobnej filiżanki. Delikatnie wlej jajko do wirującej wody, gotuj 2-3 minuty. Wyjmij łyżką cedzakową i odsącz.
  4. Składanie dania: Przełóż podgrzany jogurt do miseczek. Dodaj delikatnie jajka w koszulkach. Polej aromatycznym masłem z papryką. Podawaj z ciepłym chlebem.

Magdalena Lalik

 

 

 

 

Bolo de Mel: Krok po kroku do bożonarodzeniowej słodkości

Bolo de Mel to podróż w czasie i przestrzeni. Smak tego ciasta pozwala zanurzyć się w bogatej historii Madery, słonecznej wyspy należącej do Portugalii. Ciasto jest przysmakiem pieczonym na Boże Narodzenia, ale często też upominkiem wybieranym przez turystów. Tradycyjny sposób jego przygotowania i podawania sprawiają, że zjedzenie każdego kawałka jest wyjątkowym przeżyciem. Znamy przepis na to oryginalne ciasto.

Bolo de Mel to nie tylko ciasto, to symbol Madery. Jest obecne na świątecznych stołach, a także podawane jako upominek dla turystów. fot. travelerdeluxe


Chrupiąca skórka, soczysty miąższ przesiąknięty aromatem miodu trzcinowego i przypraw – to wszystko sprawia, że Bolo de Mel to prawdziwa uczta dla podniebienia. To tradycyjne ciasto na melasie, o smaku przypominającym nasze polskie pierniki, ale z egzotyczną nutą, dzięki miodowi z trzciny cukrowej. Słodki, korzenny aromat przenosi prosto na słoneczne tarasy Madery.

Bolo de Mel jest typowym przysmakiem regionalnym Madery, przygotowywany na początku grudnia. Ma bogaty i intensywny smak. Jego intensywny smak i aromat sprawiają, że jest nieodłącznym elementem świątecznych spotkań na Maderze. Przekazywany z pokolenia na pokolenie, przepis na Bolo de Mel jest ściśle strzeżony przez lokalnych cukierników. W Funchal najlepszy kupicie w manufakturze Fábrica Santo António.

Najlepszy przepis na Bolo de mel, jak zrobić ciasto krok po kroku?

Przygotuj:

 

  • 50 ml wody
  • 10 g świeżych drożdży
  • 500 g mąki pszennej tortowej
  • 300 g masła
  • 150 g melasy trzcinowej
  • 100 g cukru
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 200 g posiekanych orzechów włoskich
  • 200 g posiekanych migdałów
  • łyżeczka mielonego cynamonu
  • 0,5 łyżeczki mielonych goździków
  • 60 ml słodkiego wina madera

 

Wykonanie:

 

W wodzie rozpuść świeże drożdże, dodaj łyżkę mąki i odstaw w ciepłe miejsce. W garnku rozpuść masło i melasę. Na patelni podpraż orzechy włoskie i migdały (odłóż kilka do dekoracji). W naczyniu wymieszaj wszystkie suche składniki.
Wystudź masło, po czym dobrze połącz (za pomocą robota) z suchymi składnikami, dodaj uprażone orzechy i migdały. Dobrze wyrobione ciasto odstaw w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1,5 godz.
Wyrośnięte ciasto przełóż do dużej tortownicy (możesz podzielić na dwie małe), udekoruj pozostałymi migdałami i pozostaw na godzinę do podrośnięcia, po czym upiecz w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C przez około godzinę (jeśli ciasto jest w mniejszej foremce, potrzebuje mniej czasu). Po wyjęciu z formy, ostudź, posmaruj obficie winem i zawiń szczelnie w folię. Zostaw w suchym i chłodnym miejscu na kilka tygodni, aby dojrzało.


Magdalena Lalik

Praga. Najsłynniejsze i najlepsze kawiarnie

W czasach międzywojennych kawiarnie czeskiej Pragi stanowiły miejsca spotkań sławnych osobistości. Odwiedzali je dziennikarze, pisarze, twórcy teatralni, architekci, artyści i biznesmeni. Spędzali czas przy wspólnych rozmowach, czytaniu gazet i czasopism z kraju, Europy i zza oceanu. Wiele pięknych, historycznych kawiarni funkcjonuje do dziś. To magiczne miejsca, łączące historię, kulturę czeską, ale przede wszystkim wyjątkową architekturę. 

 

Do najsłynniejszych kawiarni praskich należy Café Louvre. Po raz pierwszy zapachaniało tu kawą w roku 1902. Kawiarnia była ulubionym miejscem spotkań studentów prawa Maxa Broda i Franza Kafki. Regularnym gościem we wtorkowe wieczory był Albert Einstein, swój stolik miał tu też Franz Werfel. Kawiarnia Louvre po pierwszej wojnie stała się kultowym miejscem spotkań artystów, intelektualistów i polityków. W roku 1925 założono tu Czechosłowacki PEN klub, którego prezesem został pisarz Karel Čapek.


Praga, Czechy, Najsłynniejsza kawiarnia, najlepsza kawiarnia, najlepsza restauracja w Pradze, cukiernia praga czechy, cafe no 3 prague, śniadanie w pradze,
Café Louvre Praga
Praga, Czechy, Najsłynniejsza kawiarnia, najlepsza kawiarnia, najlepsza restauracja w Pradze, cukiernia praga czechy, cafe no 3 prague, śniadanie w pradze,
Kawiarnia Slavia Praga. fot. Pavel Radosta

Praga, Czechy, Najsłynniejsza kawiarnia, najlepsza kawiarnia, najlepsza restauracja w Pradze, cukiernia praga czechy, cafe no 3 prague, śniadanie w pradze,
Kawiarnia Slavia Praga


Kawiarnia Slavia mieści się nad brzegiem Wełtawy, naprzeciw Teatru Narodowego. Działa już od końca XIX wieku. Spotykały się tu osobistości ze świata literatury, muzyki, kultury, sztuki, między innymi Bedřich Smetana, Antonín Dvořák, Karel Čapek, Václav Špála, Jan Zrzavý, Jaroslav Seifert. W okresie międzywojennym wnętrza kawiarni otrzymały wystrój w stylu art deco. Bywał tu też czeski malarz Viktor Oliva, którego słynny obraz „Pijak absyntu“ stał się symbolem Slavii.

Warto zajrzeć do Café Imperial ze wspaniałym wnętrzem w stylu art deco, do Café Savoy z pięknym wystrojem i neorenesansowym stropem, czy do kawiarni Obecní dům w Miejskim Domu Reprezentacyjnym, secesyjnej perły Pragi. Rarytasem jest także Grand Café Orient, kawiarnia w kubistycznym domu Pod Czarną Matką Bożą, który jest dziełem architekta Josefa Gočára. Oprócz kawiarni, można w jego wnętrzach zwiedzić stałą wystawę Muzeum Sztuki Dekoracyjnej.

Praga, Czechy, Najsłynniejsza kawiarnia, najlepsza kawiarnia, najlepsza restauracja w Pradze, cukiernia praga czechy, cafe no 3 prague, śniadanie w pradze,
Imperial Café Praga
Praga, Czechy, Najsłynniejsza kawiarnia, najlepsza kawiarnia, najlepsza restauracja w Pradze, cukiernia praga czechy, cafe no 3 prague, śniadanie w pradze,
Cafe Savoy Praga
Praga, Czechy, Najsłynniejsza kawiarnia, najlepsza kawiarnia, najlepsza restauracja w Pradze, cukiernia praga czechy, cafe no 3 prague, śniadanie w pradze,
Grand Café Orient Praga