Bieszczady,

Miejsca z klimatem | Bieszczady. Dom Malowany

30.1.17 mm 0 Comments

 

Są niezwykłe i inspirujące. Opowiada się o nich trochę jak o bajkowej krainie, która jest gdzieś daleko, za siedmioma górami i równie wieloma lasami. Właśnie tu uciekają mieszczuchy, by choć na chwilę oderwać się od przyziemnych spraw. Takie właśnie są Bieszczady. Dzisiejsza opowieść jest o Domu Malowanym, miejscu równie pięknym, jak region, w którym się znajduje.




Bieszczady nie idą z duchem czasu. W większości restauracji czy miejsc do spania króluje duch lat 90. Mają swój klimat, ale to raczej bajka dla koneserów. Nieźle się trzeba naszukać, żeby znaleźć miejsce z magiczne, z duszą. Jednak przy odrobinie szczęścia, jest to możliwe. Swoją bieszczadzką sielankę znalazłam przypadkiem i wpadłam po uszy. Zakochałam się na zabój. Dom Malowany w Przysłupiu wart jest tego uczucia.


Malowniczy Przysłup to Bieszczady Wysokie. Tuż obok na 1153 ponad poziom morza wyrasta góra Jasło. W Majdanie koło Cisnej startuje Bieszczadzka Kolej Leśna, a do Chaty Wędrowca w Wetlinie jeździ się na najlepszego w Polsce naleśnika giganta.
 
Żeby trafić do Domu Malowanego, trzeba zjechać z głównej drogi, z Wielkiej Pętli Bieszczadzkiej. Jadąc od Cisnej skręcamy w prawo, potem kolejne 700 metrów i jesteśmy na miejscu. Przed oczami wyrasta nam biały dom, przypominający nieco dworek Barbary i Bogumiła z filmu "Noce i dnie". Frontową ścianę ozdabiają kolumny i drewniane okiennice. Dookoła kwitną kwiaty. Wiejski styl w najlepszym tego słowa znaczeniu. Wszystko jest nowe, czyste i zadbane.



W głównym domu na parterze znajduje się kuchnia. Czuć tu dbałość o detale. Jest ciepło i przytulnie. To tu gospodarze podają domowe śniadania i obiadokolacje. Jest pachnący chleb wypiekany w piecu opalanym drewnem, do którego serwuje się tu wędliny oraz boczki ze swojej wędzarni. Specjalnością tego miejsca jest golonka zapiekana w chlebie, cebularze, drożdżowe ślimaki z kapustą, posypane czarnuszką, parowańce z jeżynami, nawet swojska pizza. Są też domowe lody jagodowe prosto z bieszczadzkich jagód albo tort bezowy z truskawkami. Wyliczanka sugerowałaby, że gospodarze prowadzą restaurację, jednak nic z tych rzeczy. Po prostu dobrze karmią swoich gości, dbając o urozmaicenie codziennego menu. Kuchnia serwuje nie tylko coś dla ciała, ale też dla rozkosz dla oczu. Z jej okien i znajdującego się przy niej sporej wielkości tarasu widokowego, rozciąga się widok na bajkowe bieszczadzkie wzniesienia.







 Na pierwszym piętrze stylowego domu są pokoje. Jest ich kilka. Jeśli chcecie, by wasz pobyt był wyjątkowy, wybierzcie 2-osobowy apartament. Pokój ma ponad 40 m kw., posiada z aneks kuchenny, łazienkę, klimatyzację, telewizor oraz ogromne, panoramiczne okno serwujące widok na połoniny. Właśnie to okno na cały czas naszego pobytu w tym miejscu, zastąpiło nam telewizor, komputer, smartfon i wszystko to, od czego człowiekowi z miasta trudno się oderwać. Zapewniam, że ze scenerią, jaką serwuje, nigdy dotąd się nie budziliście. I nigdy nie zasypialiście przy równie bajecznych zachodach słońca. Ścieżki w oddali przemierzają turyści, spacerują sarny, nawet żubry. Górskie wzniesienia porośnięte gęstymi lasami są dla nich wyjątkowym tłem. 
 
Dom Malowany to też apartamenty i sześcioosobowe domki, każdy wyposażony w kilka łóżek, kuchnię, łazienkę oraz kominek. W jednym z domków jest sauna. Tuż za domkami, na terenie obiektu płynie, górski potok, będący wisienką na torcie. Właśnie tu gospodarze organizują dla swych gości ogniska.

Dom Malowany to niezapomniane smaki i zapachy, piękne widoki oraz cudowna, rodzinna atmosfera. To też fantastyczna lokalizacja, świetna baza wypadowa na górskie wędrówki. Idealne miejsce na weekend lub na kilka dni urlopu. Na koniec jedna uwaga - nie można tu przyjechać ze zwierzętami. I tylko tego żałuję.

Adres
Dom Malowany
Przysłup 16
38-608 Wetlina

0 comments: