filmy kulinarne,

Najlepsze filmy o gotowaniu, czyli karta dań prosto z ekranu

29.1.23 mm 1 Comments

 

Smakowite kąski na ekranie? Z przyjemnością! O tym, że gotowanie może stać się hitem, świadczy rosnąca popularność programów kulinarnych, których coraz więcej w rodzimych stacjach telewizyjnych, ale też ogromna rzesza fanów osób pichcących na ekranie. Magda Gessler to już osobowość telewizyjna, podobnie jak Robert Makłowicz, Wojciech Modest Amaro, Karol Okrasa czy Grzegorz Łapanowski. Nie sposób wymienić wszystkich.
Filmowcy idą dalej. Do smacznego menu dodają szczyptę dobrego scenariusza i kilka łyżek świetnych aktorów, tworząc szalone komedie, albo kulinarne dramaty. Zanim zaczniecie oglądać jeden z nich, sięgnijcie po ulubiony smakołyk. Przypominamy Wam kilka filmowych dań dla prawdziwych smakoszy, życząc przy okazji smacznego. 


"Julie i Julia"

Wielbiciele programów kulinarnych doskonale wiedzą, że nie jest łatwo odwzorować przepis znanego im z ekranu mistrza. Wie to również Julie Powell (Amy Adams), która postanawia, że w ciągu roku zrealizuje wszystkie 524 przepisy z książki kucharskiej "Mastering the Art of French Cooking", czyli dzieła Julii Child (Meryl Streep). Doświadczenia kulinarne nasza bohaterka zaczyna opisywać na blogu.


 Lekki, dowcipny, wzruszający i bawiący film bazujący na dwóch prawdziwych historiach udowadnia, że w życiu możliwe jest wszystko, wystarczy odpowiednia kombinacja pasji, odwagi i masła.
Wyjątkowo smakowity film, po którym ma się wielką ochotę jeść i gotować.

 

"Smażone zielone pomidory"


 W smaku delikatnie przypominają cukinię, choć są od niej delikatniejsze. Kto chce spróbować "Smażonych zielonych pomidorów", powinien zobaczyć film z Kathy Bates w roli głównej. Genialne widowisko z przepisem w tle.
W filmie i powieści o tym samym tytule splatają się dwa równoważne wątki. Spina je tajemnicza staruszka - Miz Threadgoode. To ona w młodości była współwłaścicielką Whistle Stop Café, w którym serwowała smażone zielone pomidory, jako specjalność zakładu. Tematem filmu są problemy w nietolerancyjnym społeczeństwie, jednak zapach soczystych warzyw niemal wydobywa się ekranu.
 

"Ratatouille", przepis na danie z warzyw


 Ratatouille, czy jak kto woli ratatuj, to przysmak nie tylko Francuzów. Jak wykonać to danie? To z całą pewnością wie młody szczur o imieniu Remy, bohater rysunkowego filmu pod tytułem… "Ratatuj". W końcu przysmak z warzyw, popularna na południu Francji potrawa z gotowanych warzyw, głównie z cebuli, czosnku, kabaczków i papryki, to jego popisowe danie. Historia Remiego jest nieprawdopodobna. Porzucił śmietnikowe korzenie i przy pomocy swego czarującego przyjaciela, zaczął gotować. Udowodnił wszystkim, że marzenia się spełniają.
Twórcy filmu długo przygotowywali się do stworzenia rysunkowego gryzonia-kucharza. Wnikliwe badania filmowcy przeprowadzali jedząc w niemal wszystkich sławnych restauracjach w Paryżu. Sami odbyli też lekcje gotowania.
 

"Skrzydełko czy nóżka"

 

To opowieść o wojnie "kucharstwa wysokiego" z fast foodami. W roli Charlesa Duchemina, znawcy kuchni i smakosza – sam Louis De Funes. W roli potraw ślimaki, ostrygi, foie gras, żabie udka i oczywiście drób.
Książę gastronomii, jak zwykł na siebie mówić bohater, to ważna persona w gastronomicznym świecie. Choć sam nie gotuje, jeździ incognito po francuskich restauracjach i decyduje o ich być albo nie być. Swe opinie zamieszcza w kulinarnym przewodniku. Jednak los płata różne figle. W tym przypadku krytyk kulinarny stracił smak.
 

"Czekolada" na deser

 Jak powinien smakować dobry deser? To pytanie do Juliette Binoche i Johnnego Deppa. Film "Czekolada" to opowieść o samotnej matce i jej córce, które po przeprowadzce do małego francuskiego miasteczka, postanawiają otworzyć w nim sklep z czekoladą. Ale to tylko początek historii. Słodki smak jest tu wszędzie. Czekolada czasami jest gorzka, bywa mleczna, biała, deserowa, smakowa, z dodatkami lub bez, na gorąco, w tabliczce, pralinie czy dodana do potraw. Jak w życiu. Czekolada jest też afrodyzjakiem, rozpala zmysły i oglądających film widzów.
 

Mafia zna włoski smak

 Włoskie kobiety bez wątpienia są znawczyniami dobrej, prostej kuchni. Jednak mafijne kino pozwoliło nam przekonać się, że nie tylko one potrafią gotować. Kto dokładnie oglądała "Ojca chrzestnego" Francisa Forda Coppoli, zobaczył jak prawidłowo ugotować makaron. Tam robili to przedstawiciele mafii szykujący się na wojnę z wrogim klanem. "Chłopcy z ferajny" poszli dalej. W więzieniu zabrali się za gotowanie klopsików w sosie pomidorowym. Na ekranie najwięksi bandyci i mordercy pieczołowicie siekają, mieszają i przyprawiają, żeby w końcu zjeść ulubiony posiłek. Dzięki temu, przekonaliśmy się, że włoskie podniebienia nie uznają kompromisu, nawet za kratami.

 

1 komentarz:

  1. Poza Czekoladą znam wszystkie. Przyjemne, zabawne filmy. Warto zobaczyć

    OdpowiedzUsuń