co zobaczyć w Gdańsku,

Gdańsk Zaspa. Największa galeria murali w Europie

19.9.23 mm 0 Comments

Pierwsze murale na szczytowych ścianach wieżowców na Zaspie w Gdańsku powstały już w 1997 roku. Przygotowano je na obchody 1000-lecia Gdańska. Początkowo na blokach pojawiło się 11 murali. Ten najsłynniejszy, symbol dzielnicy, znajdziemy przy ul. Dywizjonu 303. Przedstawia wizerunki Lecha Wałęsy i Jana Pawła II. Chociaż na obrazie widnieje rok 1999, mural powstał 1997 roku.


Prac jest coraz więcej i są coraz ciekawsze. Galeria street art w Gdańsku składa się obecnie z 55 wielkoformatowych murali. Na tak małym obszarze, jak Zaspa, nigdzie w Polsce nie występują one tak licznie. Ich szlakiem oprowadzają mieszkańcy, ale też lokalni przewodnicy, którzy podczas bezpłatnych spacerów opowiadają o historii i architekturze osiedla oraz artystach i ich wielkoformatowych realizacjach. Można też zwiedzać bardziej nowocześnie, na przykład ze smartfonem w ręku. Odpowiednia aplikacja prowadzi szlakiem murali, a meldując się w każdym miejscu otrzymamy informację o poszczególnych pracach.

Najsłynniejszy mural w Gdańsku znajdziemy przy ul. Dywizjonu 303. Przedstawia wizerunki Lecha Wałęsy i Jana Pawła II fot. Travelerdeluxe
Znaczna część Zaspy stoi na terenach dawnego lotniska. Przyglądając się blokowisku trudno sobie wyobrazić, iż osiedle w XIX wieku było poligonem wojskowym oraz strzelnicą. W 1914 roku obszar włączono do Gdańska.

Chodząc od bloku do bloku można się tu zapomnieć na długie godziny. Choćby w miejscu, w którym z góry zerka piękna pilotka, Tamara Łempicka, polska malarka modernistyczna znana nie tylko ze swych sukcesów artystycznych, ale i z barwnego życia. Nad nią samolot PZL 37 Łoś, polski bombowiec zaprojektowany przez inż. Jerzego Dąbrowskiego. Całość to piękna pochwała oddana estetyce modernizmu i idealne nawiązanie do lotniczej historii przestrzeni, na której powstała gdańska Zaspa. Temat idealnie łączy się z historią osiedla, do dziś przeciętego pasem startowym.

Kompozycja muralu z Łempicką utrzymana jest w stylu art deco. To zaledwie jedna z 63 prac, które tworzą wspaniałą, niepowtarzalną galerię miejską, największą tego typu w Europie. Na tak małym obszarze, jak gdańska Zaspa, nigdzie nie występują tak licznie. Są też doceniane. Galeria na osiedlu została wyróżniona przez amerykański portal Huffington Post. Gdańskie murale jako jedyne przykłady wielkoformatowego malarstwa ściennego z Polski znalazły się wśród kolekcji z Londynu, Nowego Jorku, Melbourne, Buenos Aires czy Rio de Janeiro. 

Kompozycja muralu z Łempicką utrzymana jest w stylu art deco fot. Travelerdeluxe

Na tak małym obszarze, jak Zaspa, nigdzie w Polsce nie występują one tak licznie fot. Travelerdeluxe

Wernisaż na świeżym powietrzu jest zachwycający. Jest dowodem na to, jak banalne blokowisko zmienić można w unikalną galerię pod gołym niebem. Różne wizje, style i temperamenty. Na jednych znane postaci, na innych wymyślone stworzenia, zwierzęta i ludzie. Deszcz kolorów pod chmurami.

Właśnie powstał mural inspirowany Sądem Ostatecznym Hansa Memlinga. Zresztą co chwilę na gdańskiej Zaspie stają wysokie rusztowania, a na nich artyści z całego świata. Murale w zamyśle miały ożywić przestrzeń blokowiska oraz umożliwić mieszkańcom codzienne obcowanie ze sztuką. Udało się. Malowidła rzeczywiście uczyniły z blokowej dzielnicy Gdańska jedną z najciekawszych przestrzeni w mieście. Wielkie dzieła podobają się też mieszkańcom osiedla. Do tego stopnia, że proponowali, aby wyciąć niektóre drzewa obok domów, bo... zasłaniają obrazy.

0 comments: