Marsylia na talerzu - przewodnik kulinarny
Marsylia smakuje, zanim jeszcze usiądziesz do stołu. W powietrzu unosi się zapach oliwek, czosnku i świeżo złowionych ryb, a uliczne targi tętnią kolorami i rozmowami mieszkańców. Każdy krok wąskimi uliczkami czy nad brzegiem portu to podróż przez historię i kulturę regionu, a lokalne bary i knajpki są sercem tej opowieści. Ten mini przewodnik zabierze Cię w kulinarną podróż po Marsylii, od aromatycznej kawy, przez tradycyjne potrawy rybne, po słodkie ciasteczka, które pachną Morzem Śródziemnym i historią miasta.
| W Marsylii w powietrzu unosi się aromat czosnku, oliwy i morza, a targi pulsują kolorem, życiem i historią fot. travelerdeluxe |
W Marsylii kawa to więcej niż napój, to podstawa życia. Spacerując po mieście, zauważyłam, że w lokalnych barach kawa bywa tańsza niż woda, a barów jest tu więcej niż piekarni, co we Francji samo w sobie jest ewenementem. Podgryzałam przy tym Fougasse, lokalny chleb z oliwkami lub ziołami, chrupiący i pachnący jak całe miasto.
Kuchnia Marsylii jest nierozerwalnie związana z morzem i handlem śródziemnomorskim. Królową lokalnych stołów jest Bouillabaisse, marsylska ikona kulinarna. Pierwotnie „danie biedaków” - rybacy gotowali ryby niesprzedane na targu, dodając warzywa, czosnek, szafran i oliwę. Dziś to rytuał: ryby podawane osobno, wywar w misce z grzankami i sosem rouille. Każda restauracja ma własną recepturę, ale idea pozostaje niezmienna: świeże ryby i lokalne przyprawy.
W centrum można spróbować Aioli, warzywa i gotowana ryba w aromatycznym sosie czosnkowym, albo lekkiej Tapenade, pasty z oliwek, anchois i kaparów, podawanej na pieczywie. Jako uliczną przekąskę skusiłam się na Panisse, smażone placki z mąki z ciecierzycy, idealne do podjadania w biegu.
Marsylia była też jednym z pierwszych portów we Francji, gdzie pojawiła się pizza, wcześniej niż w Paryżu, ale królują tu ryby. Sardinade, grillowane sardynki serwowane w portowych festynach i restauracjach, pachną morzem. Owoce morza - krewetki, kalmary, małże - to codzienność nad brzegiem.
Mięsożercy znajdą coś dla siebie w tradycyjnych daniach jak Pieds et paquets, jagnięce nóżki i flaki duszone w ziołowym sosie, serwowane w historycznych restauracjach Le Panier.
A na deser? Navettes - małe ciasteczka w kształcie łodzi, które od wieków piecze się na święto Ofiarowania. W Marsylii wszystko smakuje historią, morzem i kulturą śródziemnomorskiego życia – od pierwszego łyka kawy po ostatni okruch ciasteczka.
Magdalena Lalik
0 comments: