EUROPA,

Szwajcaria. Wszystkie oblicza Pilatusa

8.8.23 mm 0 Comments

Pilatus bywa kapryśny. Raz prezentuje oblicze beztroskie, by innym razem zmienić na dramatyczne. Na jego humory wpływają pogoda i pory roku. Jednak niech nikogo nie zniechęcają te informacje. Lista argumentów przemawiających za wizytą na górze wznoszącej się nad Lucerną jest długa.  

 
Głównym powodem na dotarcie tu są panoramiczne widoki, będące klasą samą w sobie. W pogodny dzień z góry roztacza się panoramiczny widok na 73 alpejskie szczyty. Samo dotarcie na Pilatusa (2132 m n.p.m.) wznoszącego się nad Jeziorem Czterech Kantonów jest niesamowite, podobnie jak otaczające górę legendy.
 

Jak dotrzeć na szczyt Pilatusa


Znaleźć się tu warto, to już wiemy. Jak tu jednak dotrzeć? Możliwości jest wiele. Królowa Wiktoria, która się tu pojawiła, na szczyt wdrapała się na grzbiecie muła. Wielu próbuje wjechać na wierzchołek na rowerze, choć zadanie do najłatwiejszych nie należy. Część osób decyduje się na równie trudną wędrówkę pieszą.
Ci, którzy nie lubią się męczyć, na szycie pojawić się mogą szybko, sprawnie, atrakcyjnie. Wjechać można z jednej strony, a zjechać z drugiej biorąc tym samym udział w Złotej Podróży Okrężnej. Warto zdecydować się na taką atrakcję, bowiem sama w sobie może być celem podróży do Szwajcarii.
Wróćmy jednak do samego wjazdu. Najszybciej i najwygodniej zrobić to można wsiadając w Kriens do kolejek, najpierw gondolowej, a następnie linowej wyposażonej w panoramiczne okna i nazwanej uroczo "Dragon Ride". Ten niesamowity "pojazd" w zaledwie 3,5 minuty niemal wlatuje na szczyt Pilatusa.
 
Czytaj też
Ze Smoczej Góry zjechać warto kolejką zębatą, najbardziej stromą konstrukcją tego typu na świecie. Podróż nachylonymi pod kątem 48 stopni nowoczesnymi wagonikami to przygoda sama w sobie.
W Alpnachstad z zębatej kolejki podróż kontynuowana jest statkiem zabierającym w godzinną podróż Jeziorem Czterech Kantonów wprost do Lucerny. Tak kończy się pełna atrakcji Złota Podróż Okrężna (The Golden round trip), pozwalająca w wyjątkowy sposób doświadczyć tutejszej różnorodności.  
 
Najszybciej i najwygodniej wjechać na Pilatus można wsiadając w Kriens do kolejek, najpierw gondolowej, a następnie linowej wyposażonej w panoramiczne okna i nazwanej uroczo "Dragon Ride" w zaledwie 3,5 minuty niemal wlatującej na Pilatus fot. travelerdeluxe

Kolejka zębata jest najbardziej stromą konstrukcją tego typu na świecie. Obecnie podróż odbywa się nachylonymi pod kątem 48 stopni nowoczesnymi wagonikami. Dawniej kolejka nie była tak wygodna  fot. travelerdeluxe


Legendy Pilatusa

 
Masyw górski, który góruje nad regionem, bez wątpienia pobudza wyobraźnię. Pilatus jest nie tylko jednym z najpiękniejszych miejsc w środkowej Szwajcarii, ale też najbardziej obrosłym w legendy. Własna góra Lucerny zna ich wiele. W niektóre wciąż się tu wierzy.
 
Ile prawdy jest w tym, iż rzymski namiestnik Poncjusz Piłat został pochowany w niewielkim stawie w pobliżu szczytu?  Trudno powiedzieć. Faktem jest, iż dzięki tej historii powstała funkcjonująca obecnie nazwa Pilatus. Pogłoska ta sprawiła, że szczyt powiązano z dramatyczną legendą o Poncjuszu Piłacie, który miał się wynurzać ze stawu i pojawiać na górze w każdy Wielki Piątek, by obmywać ręce z krwi Jezusa. Ten, kto go ujrzał, miał umrzeć w ciągu kilku miesięcy. Przekleństwo to sprawiało, iż miejscowi unikali wchodzenia na szczyt. W pewnym okresie wstęp na górę został wręcz zakazany.
 
Pilatus bywa też nazywany Smoczą Górą. Dlaczego? W średniowieczu wierzono, że góra jest miejscem magicznym i przeklętym, a w jego rozpadlinach żyją smoki o uzdrawiającej mocy. Legenda mówi, iż latem 1421 roku ogromny smok przyleciał nad Pilatus i runął na ziemię tak blisko farmera Stempflina, że ten zemdlał. Kiedy doszedł do siebie, znalazł bryłę zakrzepłej krwi i Smoczy Kamień, który w 1509 roku prawnie uznano za mający moc uzdrawiania. Długo potem, w XVII w. jedna z osób relacjonowała, iż widziała na szczycie skrzydlatego potwora. Kto wie, może tak było?
 
Największą atrakcją są tu bajkowe widoki. Warto jednak sięgnąć po więcej. Na szczycie stoi luksusowy hotel "Pilatus Kulm" funkcjonujący w tym miejscu już od 1890 roku, w którym spała brytyjska królowa Wiktoria. Jedna z sal nadano imię Królowej Wiktorii, a jej wnętrza przenoszą do pięknych czasów Belle Epoque. W restauracji hotelowej jada się serowe fondue i ekskluzywne smakołyki. Zapewne próbował ich goszczący tu Ryszard Wagner.
Można tu wkroczyć na przesiąknięty legendami i mitami poprowadzony w skale Smoczy Szlak. Wykuta ścieżka otacza fragment szczytu. W miesiącach zimowych ścieżka może być częściowo zamknięta.
Najbardziej charakterystycznym szczytem masywu jest Esel (po niemiecku osioł), wznoszący się na wschodnim krańcu Pilatusa. Na Esel prowadzi po stopniach popularny szlak pieszy, zakończony platformą widokową.
 

TdL


0 comments: