FEATURED,

Magiczne Podlasie: Pensjonat Uroczysko Zaborek

22.6.23 mm 0 Comments

 

Jest trochę jak w bajce. Gdzieś daleko ginie gwar i stukot miasta, zamieniając się w śpiew ptaków i szum wiatru w liściach. Ten spokój Podlasia pokochali arabscy szejkowie i Charlie Watts z The Rolling Stones. Połączyła ich nie tylko miłość do koni z pobliskiego Janowa Podlaskiego, ale przede wszystkim do tego miejsca. Łatwo bowiem zakochać się w zaczarowanym Uroczysku Zaborek. Witajcie w jednym z najbardziej niezwykłych hoteli w Polsce.


Kiedy przekroczyłam bramę Uroczyska Zaborek, nieco się zagubiłam. Na pierwszy rzut oka miejsce to nie wygląda na pensjonat, raczej na kameralną wioskę czy nawet skansen. I choć wydaje się, że czas się tu zatrzymał, jest to tylko złudzenie. Na pewno jest to miejsce z duszą, oddające niezwykły klimat zaczarowanego Podlasia. 

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

Historia tego miejsca rozpoczyna się jeszcze w latach 80., jest długa i stanowi barwną opowieść. Od gospodarzy Zaborka dowiedziałam się, że wszystkie znajdujące się tu budynki zostały "gdzieś" znalezione, a potem przeniesione na ten teren. Dawniej, przed laty, było tu po prostu pole.

Zaborek to aż 70 hektarów. Można się zgubić, albo (dla bezpieczeństwa) poruszać się po terenie z mapą w ręku. Rozsypane są po nim niewielkie kolorowe chatki i większych rozmiarów domy. Jest prawdziwy wiatrak z 1923 roku, bielony domek pamiętający czasy powstania styczniowego, leśniczówka, stara plebania. Gdzie śpią goście? Właśnie w tych miejscach. No, poza drewnianym kościołem, który przystosowano do celów szkoleniowych i konferencyjnych.
fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

Stara Plebania - ulubione miejsce Charlie Wattsa z The Rolling Stones

Pokój muzyczny w Starej Plebanii - jednym z jego Gości był Charlie Watts z The Rolling Stones fot. Uroczysko Zaborek

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe
 
Pierwsza na terenie Uroczyska pojawiła się Stara Plebania z 1880 roku, którą gospodarze zaadoptowali do potrzeb hotelowych. Otulona gąszczem zieleni, kojącą ciszą, wielokrotnie była domem perkusisty zespołu The Rolling Stones, a precyzyjniej Charlie Wattsa i jego żony Shirley, którzy przyjeżdżali do stadniny koni w Janowie Podlaskim. Obecnie pokój muzyczny, w którym mieszkali, stoi otworem dla każdego. A jeśli chcecie poszukać innych pamiątek po muzyku, zajrzyjcie do dębowego zakątka, w którym wiatr kołysze liśćmi drzew posadzone przez  Charlie Wattsa, ale też np. Wojciecha  Pszoniaka.
 
Bez wątpienia jednym z najbardziej oryginalnych budynków na terenie Uroczyska jest widoczny z daleka Wiatrak "Koźlak". W środku niespodzianka - zachowany mechanizm pracującego wiatraka, imponujących rozmiarów oryginalne koło młyńskie. To w tym oryginalnym miejscu zamieszkała przed laty jordańska księżna Alia, przybyła na aukcję koni arabskich w Janowie Podlaskim. Teraz każdy może zamieszkać w pokoju księżniczki, apartamencie na drugim piętrze wiatraka, nazwanym tak na pamiątkę jej pobytu. W dwupoziomowym apartamencie chętnie noc poślubną spędzają młode pary, które zdecydowały się na wesele w Zaborku.
 
W sumie jest tu sześć budynków, wtulonych w las czy ocierających się o wody jeziora. W każdym znajduje się po kilka pokoi mających swój niepowtarzalny klimat i styl. Gliniane piece, stare kredensy, rzeźbione łóżka, zbierane przez lata bibeloty... Nie znajdziecie tego w innych miejscach.
Jest też coś, co docenią właściciele czworonogów. Jeśli zechcecie przyjechać tu ze swoim małym przyjacielem, macie szczęście, to miejsce psiolubne.

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe

fot. Travelerdeluxe
 
Na terenie Uroczyska jest też restauracja. Korzystać z niej może każdy, nawet jeśli nie jest gościem, który zdecydował się pozostać na noc. Wpadnijcie tu jeśli będziecie w okolicy przejazdem. Urzeknie was wyjątkowy smak podlaskiej kuchni pełnej ziół, przypraw i aromatów. Parowańce z jagodami czy kluski kładzione z boczkiem i twarogiem nie mają sobie równych, podobnie jak kartacze, pierogi z białą kiełbasą. To kuchnia domowa w najlepszym tego słowa znaczeniu. 
 
Po wizycie tutaj wiem jedno - to niezwykłe miejsce na mapie Polski, czarujące spokojem i ulotnym klimatem.


Marta

0 comments: