EUROPA,

Wilno - tu zjesz najlepiej. Przewodnik kulinarny

22.1.23 mm 0 Comments

 

Cepeliny i co jeszcze? Jak sądzicie, co można zjeść w Wilnie? Króluje kuchnia tradycyjna czy raczej się od niej odchodzi? Jeśli powiem Wam, że restauracje w stolicy Litwy serwują dania niemal wszystkich kuchni świata, może mi nie uwierzycie, ale tak w rzeczywistości jest. Zaskakujący jest też fakt, iż wiele tu restauracji ekskluzywnych, butikowych. Wśród wielbicieli jedzenia i trendów kulinarnych cieszą się ogromnym powodzeniem, bowiem wzrasta tu liczba nie tylko miejscowych pasjonatów jedzenia, ale też przyjezdnych, którzy przeszukują miasto w poszukiwaniu ciekawych smaków. Foodies eksplorują Wilno.

 

Poniżej znajdziecie informacje, które restauracje warto w Wilnie odwiedzić, gdzie znajdziecie tradycyjne litewskie dania, a gdzie serwowane są w wersji nowoczesnej. Są też miejsca, w których zjecie niesztampowo.

 

Leičiai


Zlokalizowana w sercu wileńskiej Starówki serwuje sycące tradycyjne litewskie dania - króluje wśród nich mięso, ziemniaki i wiele miłości.
Dania, które się tu podaje przygotowywane są zgodnie z lokalnymi tradycjami, przy użyciu starych autentycznych receptur litewskich, z wykorzystaniem lokalnych i sezonowych produktów kupowanych bezpośrednio od litewskich rolników i drobnych producentów żywności.
Jeśli chcecie zjeść tradycyjne cepeliny, to tylko tu. Podawane są z cudownie chrupiącym boczkiem i śmietaną. O kalorie lepiej nie pytać.


 

Warte uwagi są też pierogi ziemniaczane, placki ziemniaczane, mięso z królika. Spróbujcie litewskich serów, kwasu chlebowego, tradycyjnych mocnych nalewek miodowo-ziołowych i świeżego domowego chleba, pieczonego w prawdziwym staromodnym piekarniku. Są tu też świetne piwa. 10 różnych rodzajów pochodzi od małych litewskich piwowarów, a 4 rodzaje produkowane są przez gospodarza. Piwo leje się bezpośrednio z beczki, zimne i świeże.
Widać, że goście dobrze się tu czują. Bez wątpienia wpływa na to autentyczna atmosfera i personel. Obsługa jest sprawna i przyjazna, a ceny rozsądne. Kuchnia jest czynna aż do zamknięcia, zatem zaspokoić głód można nawet późno wieczorem.



 Adres
ul. Stiklių 4

Queensberry

Kuchnia tradycyjna z nowoczesnym sznytem? Proszę bardzo! "Queensberry" jest idealnym miejscem, w którym przekonać się można, jak w regionalne dania wskrzesza się nowe życie. Menu restauracji odkrywa autentyczne przepisy Żmudzi, Auksztajtów, Dzukiji i Suwalszczyzny, które zgrabnie przeniesiono w XXI wiek.


 

 

Zjecie tu litewskie cepeliny albo zupę z wędzonego węgorza, gęstą i pachnącą, tak, jak robią to w Kłajpedzie. Jest też aromatyzowana zupa krem z borowików. Rewelacja. Mięsożerców zadowoli stek, wegetarian zaskoczy smak cepelinów z twarogiem lub marchewką.
Dostaniecie tu też litewskie wina, produkowane według starych litewskich receptur, ale przy użyciu nowoczesnych technologii. Obecnie istnieje około 60 różnych rodzajów litewskich win, jest więc w czym wybierać.
Ceny są tu naprawdę racjonalne. Lunchowe menu: zupa + sałatka kosztuje 5,5 euro, sałatka z gorącym posiłkiem - 7,5 euro, a za trzy dania zapłacicie 11 euro.

Adres:
ul. Didzioji 6


Nineteen 18

Jedną z lepszych wiadomości dla wielbicieli dobrych smaków jest fakt, iż znajdą w Wilnie dwie z trzech najlepszych restauracji w krajach nadbałtyckich. "Nineteen 18" oraz "Sweet Root" otrzymały nagrodę Global Master Level od prestiżowego "White Guide Nordic".
Polecam wam "Nineteen18 18", kameralną restaurację, która usadowiła się w intrygującym, nowym, designerskim hotelu Pacai, w centrum Starego Miasta.

 


 

Minimalistyczne wnętrze z czarnymi ścianami i niskim białym sufitem pozwala skupić się na karcie. A jest na czym. Restauracja serwuje dania kuchni bałtyckiej, choć to brzmi raczej zbyt ogólnie.
W "Nineteen 18" można zamówić menu degustacyjne składające się z 12 potraw, czyli kulinarną wizję szefa kuchni w pigułce. Informacje o potrawach są trzymane w tajemnicy, dopóki nie trafią na stoły. Same dania podawane są w sposób oryginalny, innowacyjny, często zaskakujący.
Najbardziej spektakularną potrawą jest rzepa wypełniona kremowym sosem mleczno-chrzanowym z przypominającymi ciasto płatkami marynowanej rzepy.
"Nineteen 18" jest świetnym miejscem dla tych, których interesuje nie tylko sama konsumpcja, ale też proces przygotowywania posiłków i historia powstania tego, co się tu podaje. Warto, choć cena nie jest niska. Menu degustacyjne to wydatek 90 euro.


 Adres
ul. Didžioji g. 7

Džiaugsmas

 

W 2018 roku wybrano ją najlepszą restauracją w Wilnie. Dla wielu jest najlepszą restauracją na Litwie. Czy jest tak w rzeczywistości, trudno powiedzieć. Jedno jest jednak pewne - warto tu zjeść. "Džiaugsmas" pokazuje, w jaki sposób pogodzić tradycyjną litewską kuchnię i współczesne sposoby przygotowania żywności. Ta restauracja doskonale nadaje się na prawdziwe kulinarne doświadczenie. Najpierw trzeba ją jednak znaleźć, a nie jest to prosta sprawa. Z zewnątrz nie widać, iż jest to restauracja. Wprawdzie obok drzwi wisi niewielki szyld, ale łatwo go przeoczyć, szczególnie po zmroku. Wynika z tego, iż jest to miejsce dla wtajemniczonych, którzy nie trafiają tu przypadkiem.
Wnętrze jest chłodne - bardzo ciemne i nowoczesne. W takich warunkach łatwiej się skoncentrować na jedzeniu.



 Dania przygotowuje się tu z lokalnych, sezonowych składników. Posiłek rozpoczyna się od pieczonego na miejscu chleba ze świeżym lokalnym masłem. Wspaniały start!
Jedną ze specjalności są tu pączki dorsza, prezentowane w wyjątkowy sposób. Godnymi uwagi są placek ziemniaczany z tatarem wołowym i śledziem oraz tatar wołowy z pieczonym szpikiem kostnym. W menu jest też pierś z kaczki z sosem z madery, ozory wołowe, nawet sznycel. Na deser polecam pączki z twarogu z solonym karmelem albo lody.
Wybierzcie się tu, jeśli chcecie być zaskoczeni poziomem jakości, smakiem, prezentacją i różnorodnością. Zarezerwujcie stolik z wyprzedzeniem.

Adres
ul. Vilniaus 28

Fot. Travelerdeluxe

0 comments: