A La Carte,

Ustka: 10 powodów, by odwiedzić nadmorski kurort

5.6.15 Anonimowy 2 Comments

Lato zbliża się wielkimi krokami. Pogoda zaczyna nas rozpieszczać i, jeśli wierzyć synoptykom, tak właśnie będzie w lipcu i sierpniu. Jeśli więc nie zaplanowaliście do tej pory wypoczynku i zastanawiacie się jaki obrać cel, mamy dla Was podpowiedź. Ustka! To najlepsze miejsce na prawdziwy relaks nad polskim morzem. I nie chodzi tylko o wszechobecne morze, choć i ono jest tu oczywiście istotne. Sprawdźmy więc, co do Ustki przyciąga tłumy wczasowiczów i dlaczego warto pójść w ich ślady. Znamy co najmniej 10 dobrych powodów.

1. Plaża the best

Budowa sztucznej rafy w Ustce. fot. travelerdeluxe.pl

O morzu już wspomnieliśmy. W Ustce na wyciągnięcie ręki każdy ma je przez cały rok. Jednak czym byłoby morze bez plaży? Tutejsze (wschodnia i zachodnia) są wyjątkowe - mają średnio 100 metrów szerokości, dzięki czemu nie brakuje tu miejsca dla nikogo. To jedne z najszerszych i najpiękniejszych plaż w Polsce. W rankingach czołowych portali (Onet), co roku zajmuje miejsce na podium.

Ustecka plaża wschodnia może też poszczycić się Błękitną Flagą, czyli wyróżnieniem nadawanym kąpieliskom, które spełniają najwyższe standardy w kilku kategoriach, m.in. czystości wody i bezpieczeństwa. Ale uwaga, będzie tu jeszcze atrakcyjniej! W Ustce jeszcze w tym roku powstaną  sztuczne rafy, czyli podwodne progi z elementami przyjaznymi dla fauny i flory. Plaża będzie szersza i płytsza, a przez to przystępniejsza.

2. Musisz odwiedzić Syrenkę!

Ustecka Syrenka fot. travelerdeluxe.pl

Jeśli będziesz już na plaży, koniecznie odwiedź Syrenkę. Być może spodoba ci się bardziej niż warszawska? Łatwo ją znaleźć, usadowiła się tuż przy molo. Powstała dzięki społecznej zbiórce pieniędzy oraz ze środków zgromadzonych przez Lokalną Organizację Turystyczną podczas różnych aukcji i koncertów. Łatwo zauważyć jej wytarte piersi. Jeśli wierzyć miejscowym, ich pocieranie przynosi szczęście. Warto więc spróbować, jak to działa. Syrenka w dłoni trzyma łososia bałtyckiego. Czy to przypadek? Trudno nam powiedzieć. Z pewnością jest to łosoś bałtycki.

3. Coś smacznego

Jedno z dań (małże św. Jakuba / pure z zielonego groszku / szparagi ) w restauracji "A La Carte" znajdującej się w Hotelu Grand Lubicz fot. travelerdeluxe.pl

Jeśli chcesz spróbować prawdziwych delikatesów, swe kroki skieruj do restauracji "A La Carte" znajdującej się w Hotelu Grand Lubicz. Szef kuchni tej restauracji właśnie zakwalifikował się do prestiżowego ogólnopolskiego konkursu kulinarnego Wine & Food Noble Night. Tuż przy plaży jest też restauracja "Dym na wodzie". Zawiadujący tu Rafał Niewiarowski, uczestnik kulinarnego show Top Chef, to mistrz tworzący kulinarne dzieła. Każde danie podawane jest w sposób tak wyszukane, że trudno nie wyjść stąd pod wrażeniem.

4. Musisz to wiedzieć!

Oczywiście przymusu nie ma, ale zawsze lepiej wiedzieć więcej niż mniej. Szczególnie o miejscu, w którym właśnie jesteśmy. W Ustce taką możliwość daje nam nowa siedziba Centrum Informacji Turystycznej, w której znajdziemy nie tylko informacje, ale też wszelakie gadżety związane z Ustką. Są koszulki, kubki i inne drobiazgi, które zachwycą dzieci.

Jest też coś, co zadowoli rowerzystów - to specjalne stanowisko do naprawiania rowerów. Zupełnie za darmo można skorzystać z profesjonalnych narzędzi. Jest tu też miejsce dla matki z dzieckiem, w którym można w specjalnie do tego przystosowanym pomieszczeniu przewinąć dziecko, przechowalnia rowerów oraz bagaży.

Budynek Informacji zlokalizowany jest na rogu ulic Marynarki Polskiej i Kosynierów.

5. Bunkry Blűchera

To kompleks znajdujących się w tym miejscu niemieckich bunkrów z lat 30 ubiegłego wieku. Znajdziemy je tuż przy zachodnim falochronie portowym. Nie są to jednak zwykłe bunkry, to interaktywne muzeum, jakich w Polsce naprawdę niewiele.  Można tu nie tylko uczyć się historii, ale wręcz ją chłonąć. Wewnątrz znajduje się podziemna galeria multimedialna, w której można  przeżyć symulację ataku gazem bojowym i bombardowanie, natomiast w pokojach sztabowych i sypialniach spotkamy manekiny do złudzenia przypominające żywych żołnierzy.

Miłośnicy militariów kupią tu wojskową menażkę lub inny podobny gadżet. Gołym okiem widać, że Bunkry Blűchera już wyrosły na miejscową atrakcję.

6. Jedyny taki most

fot. travelerdeluxe.pl
Obrotowa kładka, która "łączy wschód z zachodem", w krótkim czasie wyrosła na miejscową atrakcję. Według władz miasta jest ona jedynym tego typu urządzeniem w Polsce oraz jedynym w Europie obiektem mostowym otwieranym za pomocą mechanizmu obrotowego. Ruchoma przeprawa łącząca wschodnie i zachodnie nabrzeże portu jest długa na 53 metry i szeroka na 3,5 metra. Ludzie przyjeżdżają w dalekich stron tylko po to, by zrobić sobie zdjęcie na tle kładki i zobaczyć, jak ona funkcjonuje. Trudno się dziwić - to prawdziwy majstersztyk inżynierski.

7. Grająca ławeczka

Letnich konkursów i koncertów przez całe lato jest tu mnóstwo. Włodarze podczas sezonu co chwilę zapewniają szalone atrakcje. Każdego roku odbywa się tu Lech Fire Festiwal - najbardziej kolorowa i wybuchowa impreza w Polsce, podczas której najlepsze firmy pirotechniczne prezentują profesjonalne spektakle światła i dźwięku (kolejna za rok). Wśród atrakcji, które nam z pewnością nie umkną, znajdziemy grającą ławeczkę Radia RMF FM, jedyną tego typu konstrukcję w Polsce. Ma 3 metry długości i 1,5 metra wysokości i można odegrać na niej muzykę zupełnie jak na cymbałkach.
Ławeczka stoi na promenadzie nadmorskiej.

8.  Ławeczka Ireny Kwiatkowskiej

fot. travelerdeluxe.pl

Jeśli jesteśmy już w temacie ławeczek, jest tu jedna, która zaskakuje niejednego turystę. To ławeczka Ireny Kwiatkowskiej. Skąd się tu wzięła? Mało kto wie, że warszawska aktorka, słynna kobieta pracująca, na miejsce swoich wakacyjnych wyjazdów niemal zawsze wybierała Ustkę. Ławeczka stoi przy promenadzie, w Parku Uzdrowiskowym. Jest bardzo gustowna, kształtem nawiązuje do rozwiniętej taśmy filmowej. Obok siedzącej aktorki są dwa wolne miejsca, można więc odpocząć w jej towarzystwie, albo zrobić sobie z nią zdjęcie. Chętnych nie brakuje.

9. Krówka w Ustce

fot. travelerdeluxe.pl

Jest jeszcze jedna rzecz, której w tutaj spróbować trzeba. To Ustecka Krówka - niebiańsko pyszne cukierki, które biją na głowę wszystkie krówki, jakie poznaliście do tej pory w Polsce. Gdzie je dostać, dowiecie się w Centrum Informacji Turystycznej.

10. Kamery

Jeśli wciąż zastanawiacie się, czy do Ustki przyjechać warto, na własne oczy możecie zobaczyć wspomniane wyżej atrakcje. Nie brakuje bowiem w Ustce kamer, na których jak na dłoni widać, co w Ustce piszczy. Jeden klik i już tam jesteście -> KLIK




2 komentarze:

  1. Fantastyczne miejsce. Spędzam tam każde wakacje i polecam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna miejscowość. Warto odwiedzic

    OdpowiedzUsuń