Australia,

Napiwki – gdzie wypada, a gdzie nie należy ich dawać

22.12.16 mm 0 Comments

Symboliczna kwota wręczana zwyczajowo za obsługę kelnerom czy obsłudze hotelowej to nic innego, jak sposób podziękowania za ich dobrą pracę. Jak się jednak okazuje, napiwek bywa tematem trudnym, czasami nawet kontrowersyjnym. Zostawić go czy nie? A jeśli tak, to w jakiej wysokości? Wbrew pozorom nie we wszystkich krajach napiwki są pozytywnie odbierane. Gdzie wypada dawać napiwki, a gdzie ich wręczenie może zostać odebrane jako niestosowne?

fot. Travelerdeluxe.pl



    •    Australia – w kraju, w którym pracownicy są doskonale opłacani, nikt nie czeka na napiwki. W hotelach zwykło się wręczać dolara za pomoc w transporcie walizki, zaś konsjerż otrzymuje od 10 do 20 dolarów. Nie zawsze jednak napiwek może zostać przyjęty.
    •    Austria – hotelowym portierom daje się najczęściej 1 lub 2 euro.
    •     Szwajcaria - nie ma tu obowiązku dawania napiwków. Kelnerzy dobrze zarabiają, często lepiej niż niejeden turysta
    •    Argentyna – w tym kraju dawanie napiwków uznaje się za nielegalne.
    •    Francja - napiwek w wysokości 15 proc. jest wliczony w cenę rachunku (na którym znajdziemy informację (service compris), od kilku lat wymaga tego prawo. Nie ma więc obowiązku płacenia dodatkowo.
    •    Brazylia – w tym kraju napiwki są mile widziane jedynie wtedy, gdy standard usług jest naprawdę wysoki.
    •    Bułgaria – pracownicy hoteli i restauracji w dużej mierze utrzymują się z napiwków, dlatego każdy – nawet najmniejszy – ochoczo przyjmują.
    •    Chile – tu warto pamiętać o dawaniu napiwków wyłącznie w peso. Zagraniczne waluty nie są wymieniane w chilijskich bankach…
    •    Chiny – w tym kraju lepiej nie wręczaj napiwków, jeśli chcesz uniknąć niepotrzebnego zamieszania.
    •    Turcja – napiwki to tutaj codzienność, a drobna kwota pozostawiona na hotelowym łóżku sprawi, że po powrocie znajdziesz na nim finezyjnie zakręcony ręcznik lub czekoladkę.
    •    Hiszpania – dawanie napiwków ma tutaj raczej wymiar symboliczny, dlatego zawsze warto coś zostawić, nawet niewielką kwotę.
    •    Jamajka – w wielu ekskluzywnych hotelach pracownicy mają odgórny zakaz przyjmowania napiwków.
    •    Kanada – tutaj portierzy hotelowi z chęcią przyjmą każdy napiwek, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych.
    •    Rumunia – napiwki często nie są przyjmowane od gości.
    •    Japonia – to jeden z niewielu krajów, gdzie wręczenie napiwku uznaje się za obraźliwe i wprawia Japończyków w ogromne zakłopotanie.
    •    Meksyk – tu cennik jest prosty i dostatecznie precyzyjny: portierzy hotelowi otrzymują około 10-20 peso za każdy bagaż, konsjerż minimum 100 peso, zaś pokojówka jednorazowo od 20 do 50 peso.
    •    Tajwan – o ile taksówkarz nie będzie zaskoczony, jeśli nie dostanie napiwku, o tyle hotelowa obsługa zawsze oczekuje ich od gości.

Na podstawie zestawienia sieci hoteli AccorHotels.

0 comments: