AktualnościAnna Przybylska została matką chrzestną promu
który rozpoczął kursowanie na linii Gdynia – Karlskrona.
W piątek, pierwszego lipca statek udostępnił swe pokłady zwiedzającym. Prom Stena Spirit odwiedziła rekordowa liczba osób – ponad 26 800!
Mieszkańcy Trójmiasta i okolic, turyści oraz zaproszeni goście bardzo licznie uczestniczyli w tej wyjątkowej uroczystości. Była to jedyna okazja, by zobaczyć jak matka chrzestna rozbija butelkę szampana o burtę statku i nadaje nazwę nowej jednostce. Nazwa „Stena Spirit” została wyłoniona w ogólnopolskim konkursie, na który przesłano aż 14 000 propozycji!
Bezpłatne zwiedzanie statku w godzinach 10:00 – 18:00 było okazją nie tylko do zwiedzenia miejsc na co dzień zamkniętych dla pasażerów (na przykład mostka kapitańskiego), ale też było okazją by dowiedzieć się więcej o Szwecji, rejsach i samym podróżowaniu promem. Podczas imprezy przewodnicy i konsultanci Stena Line udzielali informacji o rejsach i o atrakcjach Skandynawii. Tego dnia czekały specjalne oferty w super cenach.
Na terminalu i na statku można było skorzystać z licznych atrakcji dla dzieci i dorosłych. Dzieci miały frajdę nie tylko z podziwiania wielkiego promu, mogły też skakać na trampolinie, albo bawić się w statku pirackim. Najmłodszych na promie Stena Spirit witała znana z bajek, sympatyczna małpka Ciekawski George oraz animatorki, które wyczarowywały zwierzątka z balonów oraz malowały maluchom buzie.
W czasie, gdy najmłodsi bawili się przy burcie statku, rodzice mogli skosztować szwedzkich specjałów, zrobić zakupy w sklepie na pokładzie, gdzie ceny kosmetyków i perfum są niższe nawet o 30 proc. od cen na lądzie, a nawet potańczyć w dyskotece C-View Bar i poczuć się jak podczas prawdziwego rejsu.
Na terminal można było dojechać bezpłatnym autobusem. Przez cały dzień kursowały autobusy linii 570, a dodatkowo po centrum Gdyni jeździł dwupoziomowy londyński bus, który zabierał gości wprost na Dzień Otwarty Stena Line. Atrakcją był też zabytkowy Ikarus z kapitanem za kierownicą i szantami z głośników na pokładzie.
0 comments: